Informacje

Frank leci na „reszkę”

br

  • Opublikowano: 27 listopada 2017, 15:28

    Aktualizacja: 27 listopada 2017, 16:23

  • 0
  • Powiększ tekst

Kurs franka szwajcarskiego spadł poniżej 3,60 pln, co jest wartością nie tylko najniższą w tym roku, ale także od tzw. czarnego czwartku czyli stycznia 2015 kiedy Szwajcarski Bank Narodowy (Swiss National Bank) zaprzestał interwencji w celu obrony przed spadkiem kursu EUR/CHF poniżej 1,20.

Jak ocenia Jarosław Kosaty, strateg rynku walutowego PKO BP, są dwie przyczyny zejścia kursu CHF/PLN poniżej 3,60. Pierwszym z nich jest „gołębie sprawozdanie z ostatniego posiedzenia Fed-u wskazujące na rosnącą niepewność co do perspektyw trwałości wzrostu inflacji w USA, co „poderwało” wiarę rynków w prawdopodobieństwo 3 podwyżek stóp w USA w przyszłym roku. I właśnie to spowodowało wzrost apetytu na ryzyko czego efektem było m.in. umocnienie złotego wobec euro (EUR/PLN z około 4,23 spadł poniżej 4,21. A drugi powód – polityczny – to „zerwanie rozmów w Niemczech odnośnie +koalicji jamajskiej+ (CDU/CSU  - Zieloni – FDP)”, co przejściowo umocniło w zeszłym tygodniu franka wobec euro „jednak piątkowa informacja o rosnących szansach ponownego powołania +wielkiej koalicji+ (CDU/CSUSPD) ponownie umocniło euro wobec franka powyżej poziomu 1,17”.

Ponieważ kurs CHF/PLN jest kombinacją kursów EUR/PLNEUR/CHF więc umocnienie euro wobec franka przy jednoczesnym umocnieniu złotego wobec euro przełożyło się na ostatnie zejście kursu CHF/PLN poniżej poziomu 3,60 – ocenia Kosaty.

Jak uważa Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB, _„to co widzimy na rynku to efekt kombinacji dwóch trendów - umocnienia się złotego i jednocześnie umocnienia się euro w relacji do franka. Z tym, że on zwraca uwagę, przede wszystkim na świetną koniunkturę gospodarczą w Europie i jednocześnie bardzo nisko wycenione ryzyko na rynkach globalnych.

Jak wskazuje Kwiecień o korzystną koniunkturę w Europie czy w Polsce nie należy się martwić „nawet jeśli europejska i polska gospodarka w przyszłym roku nieco zwolnią, inercja w gospodarce powinna sprawić, że wzrost będzie na ponadprzeciętnym poziomie”.

Natomiast wycena ryzyka przez rynki globalne może niepokoić i tu doszukiwałbym się korekty w 2018 roku. Grudzień to jednak statystycznie bardzo dobry miesiąc dla złotego, dlatego też jest spora szansa, że do końca roku kurs CHF/PLN zbliży się do poziomu 3,50 – prognozuje Kwiecień.

Kosaty uważa jednak, że w perspektywie najbliższych tygodni kurs CHF/PLN raczej nie utrzyma się na tak niskim poziomie, głównie ze względu na oczekiwanie osłabienie kursu złotego wobec euro:

Widoczne w ostatnim czasie spowolnienie w Chinach na skutek polityki ograniczania tempa przyrostu kredytu przez Ludowy Bank Chin wywołuje nerwowość lokalnych inwestorów czego efektem jest wyraźny spadek cen na chińskich giełdach. Istniej spore prawdopodobieństwo, ze może on przełożyć się na osłabienie juana do dolara co, podobnie jak to miało miejsce w drugiej połowie września tego roku, może przełożyć się na osłabienie walut rynków wschodzących, w tym również polskiego złotego wobec euro – ocenia strateg PKO BP.

I dodaje, że wobec wyraźnego w ostatnich miesiącach wzrostu cen importowych w USA, publikowany w tym tygodniu amerykański indeks inflacji bazowej (PCE) prawdopodobnie okaże się lepszy niż poprzednio dzięki czemu powinny ponownie wzrosnąć oczekiwania na podwyżki stóp w USA.

Zakładam, że w grudniu Fed podniesie stopy procentowe oraz utrzyma prognozy dalszych 3 podwyżek w 2018 roku – przewiduje Kosaty.

Według niego czynniki, o których wspomina powinny do końca tego roku osłabiać złotego wobec euro, co przełoży się również na osłabienie złotego wobec franka szwajcarskiego.

W rezultacie zakładam, że na koniec 2017 roku kurs CHF/PLN będzie się znajdował powyżej poziomu 3,70 – dodaje strateg PKO BP.

Zdaniem Piotra Popławskiego, starszego ekonomisty ING BS, „poprawa koniunktury w strefie euro okaże się trwała, skutkując dalszym osłabieniem franka szwajcarskiego”.

Nakłada się na to dobra koniunktura w Polsce. Naszym zdaniem w połączeniu z rosnącymi szansami na podwyżki stóp procentowych w Polsce (spodziewamy się, że dojdzie do nich jeszcze w 2018 roku) przełoży się to na stopniowe, hamowane łagodną retoryką Rady Polityki Pieniężnej, umocnienie złotego. Według naszych szacunków spowoduje to dalszy spadek kursu CHF/PLN, nawet o kolejne 30 groszy do końca 2018 – ocenia Piotr Popławski, starszy ekonomista pionu rynków finansowych ING Banku Śląskiego.

I dodaje, że „głównym zagrożeniem dla takiego scenariusza jest ponowny wzrost ryzyka destabilizacji gospodarek strefy euro i / lub osłabienie złotego wywołane globalną ucieczką kapitałów z rynków wschodzących”.

Powiązane tematy

Komentarze