Informacje

autor: PAP/EPA/FELIPE TRUEBA
autor: PAP/EPA/FELIPE TRUEBA

Schulz się wycofuje, przyspieszone wybory coraz bliżej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 grudnia 2017, 15:07

  • 0
  • Powiększ tekst

Szef SPD Martin Schulz zdementował w piątek informację podaną przez dziennik „Bild” o swojej rzekomej zgodzie na podjęcie rozmów z CDUCSU o utworzeniu koalicji rządowej. Zaznaczył, że możliwe są nadal „wszystkie opcje”, a decyzje zapadną dopiero na zjeździe partii.

Schulz oskarżył chadeków o przeciek do mediów ze spotkania u prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera w czwartek wieczorem i skrytykował ich postępowanie jako nieakceptowalne.

Jednoznacznie dementuję depeszę +zielone światło dla negocjacji o GroKo (wielkiej koalicji)+. Jest ona zwyczajnie nieprawdziwa” - powiedział Schulz po posiedzeniu prezydium SPD w Berlinie. Przypomniał, że uczestnicy spotkania u prezydenta uzgodnili, że ich treść pozostanie poufna.

Schulz powiedział, że ponieważ ma wrażenie, iż przeciek nastąpił z CDU/CSU, zadzwonił do Angeli Merkel i powiedział jej, że takie postępowanie jest „nieakceptowalne”.

Kto rozpowszechnia nieprawdziwe informacje, ten niszczy zaufanie - podkreślił szef SPD.

Lider SPD powiedział, że prezydium partii nie wyklucza żadnej opcji.

Mamy komisaryczny rząd, nie jesteśmy pod presją czasu - zaznaczył.

Schulz wyjaśnił, że zarząd partii zdecyduje w przyszły poniedziałek o treści projektu uchwały na rozpoczynający się w czwartek zjazd SPD.

Schulz oświadczył, że jest „wiele opcji” wyjścia z obecnej sytuacji i utworzenia rządu.

Powinniśmy rozmawiać o wszystkich - dodał.

Zapowiedział, że takie wyjście zaproponuje zarządowi partii w przyszły poniedziałek. Zapewnił, że wszystkie decyzje będzie podejmował po konsultacjach z władzami partii i klubu parlamentarnego SPD.

Bild” podał wcześniej, że Merkel jako szefowa CDU, przewodniczący SPD Martin Schulz i szef bawarskiej CSU Horst Seehofer podczas spotkania z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem w czwartek wieczorem postanowili podjąć rozmowy o koalicji.

Liderzy trzech partii uzgodnili, według „Bilda”, że Schulz zaproponuje gremiom kierowniczym swojej partii podjęcie rozmów. Zarząd partii zdecyduje o projekcie uchwały w tej sprawie, który ma zostać zgłoszony na rozpoczynającym się w czwartek zjeździe SPD.

Jeżeli zjazd przyjmie uchwałę, pierwsza tura rozmów koalicyjnych, lub nawet dwie, mogą odbyć się przed świętami Bożego Narodzenia - pisze „Bild”. Z informacji tabloidu wynika, że podczas spotkania u prezydenta nie poruszono kwestii merytorycznych.

Tymczasem zarząd CDU potwierdził w piątek gotowość do rozpoczęcia rozmów z socjaldemokratami „bez żadnych warunków wstępnych”.

Chcemy rozmawiać o powołaniu stabilnego rządu - powiedział dyrektor partii Klaus Schueler.

Na spotkaniu w czwartek wieczorem prezydent przekonywał Merkel, Schulza i Seehofera do podjęcia negocjacji. Steinmeier chce uniknąć przedterminowych wyborów, które mogłyby wzmocnić prawicowo-populistyczną Alternatywę dla Niemiec (AfD).

Koalicja chadeków i socjaldemokratów rządziła Niemcami przez ostatnie cztery lata. Po przegranych wyborach parlamentarnych 24 września socjaldemokraci doszli jednak do wniosku, że sojusz z chadekami jest dla nich niekorzystny, i zapowiedzieli przejście do opozycji.

Zabiegi Merkel o utworzenie rządu z liberalną FDP i Zielonymi zakończyły się blisko dwa tygodnie temu niepowodzeniem. W tej sytuacji prezydent Steinmeier zaapelował do socjaldemokratów o zmianę stanowiska i podjęcie rozmów z chadekami.

Jeżeli chadekom nie uda się zawrzeć koalicji z SPD, Merkel będzie musiała utworzyć rząd mniejszościowy lub zgodzić się na przedterminowe wybory.

Od ponad miesiąca Niemcy są rządzone przez gabinet komisaryczny, który formalnie ma takie same uprawnienia jak zwykły rząd, lecz w praktyce ma znacznie ograniczone możliwości podejmowania decyzji.

Na podst. PAP

Powiązane tematy

Komentarze