Informacje

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Nie dłużej niż miesiąc na płatność za faktury

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 grudnia 2017, 07:37

  • 0
  • Powiększ tekst

Niemal 70 procent firm uważa, że maksymalny ustawowy termin na zapłatę faktury nie powinien przekraczać miesiąca - wynika z badań przeprowadzonych przez Krajowy Rejestr Długów we współpracy z resortem rozwoju. Dwie trzecie badanych przyznaje, że kontrahenci „stosują wybiegi”, by zapłacić jak najpóźniej.

Z najnowszych badań KRD wynika, że większość krajowych przedsiębiorców „ma problemy z otrzymywaniem zapłaty w terminie”. 85 proc. firm deklaruje, że „ich kontrahenci spóźniają się z oddaniem pieniędzy za sprzedane usługi lub towary bądź nie płacą w ogóle”.

Według prezesa Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej „rozwój biznesu w Polsce mógłby być zdecydowanie szybszy, gdyby tak mocno nie ograniczały go zatory płatnicze”. „Ostatnie badanie „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” zostało rozszerzone o dodatkowe pytania z Ministerstwa Rozwoju, które szuka sposobów na ograniczenie tego zjawiska. Odpowiedzi pokazują, że przedsiębiorcy wyraźnie liczą na wsparcie państwa” - wskazał PAP Łącki.

Na pytanie „Jaki powinien obowiązywać maksymalny ustawowy termin na zapłatę faktury”, największa grupa ankietowanych przedsiębiorców odpowiedziała - 30 dni. Taką odpowiedź zaznaczyło niemal 39 proc. badanych. Co piąty uważa, że ten okres powinien wynosić 14 dni, a 8,6 proc., że nie przekraczać 7 dni. Tym samym prawie 7 na 10 przedsiębiorców uważa, że maksymalny ustawowy termin na zapłatę faktury nie powinien być dłuższy niż miesiąc.

45- i 60-dniowego dopuszczalnego okresu na dokonanie płatności oczekiwałoby natomiast odpowiednio 5,7 oraz 6,8 proc. przedsiębiorstw. „Co ciekawe, jedynie 15 procent ankietowanych uważa, że przepisy nie powinny regulować maksymalnego terminu płatności faktury. To wyraźnie pokazuje, że większość firm chciałaby, aby w tym zakresie jeszcze bardziej wsparło je państwo” - wskazano w badaniu.

Jak przypomniał Łącki, obecnie obowiązująca ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, która weszła w życie w kwietniu 2013 roku i z założenia miała przeciwdziałać opóźnieniom w regulowaniu należności przez kontrahentów, wprowadzała zasadę, że terminy płatności nie powinny przekraczać 60 dni. „Inne rozwiązania mające wesprzeć przedsiębiorców to możliwość obciążenia dłużnika kosztami windykacji, doliczenia mu ustawowych odsetek za zwłokę, czy naliczenia 40 euro rekompensaty za opóźnienia w zapłacie” - wyjaśnił.

Zdaniem Jakuba Kosteckiego prezesa firmy Kaczmarski Inkasso, która jest partnerem KRD, wprowadzenie maksymalnego ustawowego terminu płatności wynoszącego 30 dni „zmniejszyłoby skalę zjawiska finansowania się kosztem kontrahentów”. „Ale miałoby też inny pozytywny skutek. W razie braku płatności firmy mogłyby dużo szybciej ubiegać się o swoje pieniądze” - ocenił. Według niego „spłacalność zaległości przeterminowanych do 3 miesięcy sięga 72 proc., a w przypadku długów starszych niż rok - 26 proc.”.

Według badania oczekiwania dotyczące maksymalnego terminu płatności za fakturę są zróżnicowane i zależą od wielkości przedsiębiorstwa. „W firmach mikro i małych ponad 70 proc. badanych deklaruje, że ustawowy czas zapłaty faktury powinien być ustalony na poziomie do 30 dni. W przypadku dużych firm ten odsetek wynosi 50 proc.” - wskazano.

Jak podkreślili autorzy badania, to właśnie największe przedsiębiorstwa „najczęściej wymuszają najdłuższe terminy zapłaty”. Na pytanie: „Jakiej wielkości przedsiębiorstwa oczekują przyznania najdłuższych terminów zapłaty” - 52,5 proc. badanych odpowiedziało „duże”. „Średnie” oraz „mikro lub małe” firmy zaznaczyło natomiast odpowiednio 23,9 oraz 23,6 proc. ankietowanych.

Badanie „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” zostało przeprowadzone w okresie sierpień-październik br. na reprezentatywnej próbie 800 polskich przedsiębiorstw.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze