Nie ma wody przez brak wiary
Ajatollah Dżafar Sobhani oświadczył, że niedobór wody w Iranie jest skutkiem nie dość silnej wiary. Pojawiają się susze, kiedy ludzie przestają wierzyć w wartości religijne - powiedział. Jego słowa przekazała państwowa agencja IRNA.
Sobhani widzi bezpośredni związek między deszczem a duchową czystością. Powołuje się na Koran i na islamskie przypowieści. Na spotkaniu z ministrem energetyki Rezą Ardakanianem ajatollah zapewnił, że to prawda, nawet jeśli nie można jej udowodnić w laboratorium.
Iran boryka się obecnie z dotkliwymi brakami wody. Wiceprezydent ds. ochrony środowiska Isa Kalantari ostrzegł ostatnio, że jeśli nie spadnie deszcz, krajowi grozi klęska suszy. W odróżnieniu od ajatollaha Kalantari upatruje jednak przyczyny problemów w rozrzutnym gospodarowaniu wodą w ramach nawadniania, a także w lokalizowaniu fabryk w nieodpowiednich miejscach.
Zdaniem irańskiego duchowieństwa „nieobyczajność” w społeczeństwie jest też przyczyną wielu trzęsień ziemi, nawiedzających kraj.
Agencja dpa zwraca uwagę, że prezydent Iranu Hasan Rowhani wielokrotnie ostrzegał ajatollahów, że takimi wypowiedziami ryzykują utratę zaufania zwłaszcza młodszego pokolenia.
PAP, MS
