Informacje

Nowy sposób na budowę elektrowni w Polsce

Marek Siudaj

Marek Siudaj

Redaktor zarządzający wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 28 marca 2018, 10:54

    Aktualizacja: 28 marca 2018, 11:12

  • 0
  • Powiększ tekst

Decyzja Polskiego Funduszu Rozwoju, który zainwestuje 880 mln zł w budowę bloku energetycznego w Jaworznie, oznacza, że Tauron, właściciel Jaworzna, może się skoncentrować na dokończeniu budowy.

Kiedy przychodziliśmy do Tauronu, sytuacja finansowa spółki nie była najlepsza. Naszą ambicją wtedy było zapewnienie finansowania dla budowy bloku w Jaworznie, naszej najważniejszej inwestycji. Teraz, kiedy się udało dokonać, koncentrujemy się na dokończeniu budowy. Mamy nadzieję, że uda się tego dokonać w ciągu 1-1,5 roku – powiedział Filip Grzegorczyk, prezes Taurona.

Budowa w Jaworznie jest obecnie zaawansowana w 60 proc.

Mamy nadzieję, że teraz, dzięki zapewnieniu bezpieczeństwa finansowania projektu, uda się szybciej dokończyć inwestycję – powiedział Paweł Borys, prezes PFR.

Blok w Jaworznie będzie miał moc 910 MW, będzie wytwarzać – wg planów – do 6,5 TWh energii rocznej, czyli tyle, ile zużywa rocznie 2,5 mln gospodarstw domowych.

Naszą ambicją jest zapewnienie energii nie tylko dla gospodarstw domowych, ale dla polskiej gospodarki. Nie ma inwestycji bez energii, nie ma inwestycji bez energii. A my chcemy tę energię zapewnić – powiedział Krzysztof Tchórzewski, minister energii.

Aby zapewnić energię, konieczne są inwestycje, a tutaj często problemem są pieniądze, jak to było w przypadku Jaworzna. Wejście PFR do tego projektu rozwiązało ten kłopot, podobnie może być i w innych inwestycjach.

Jesteśmy świadkami narodzin nowej formuły finansowania budowy elektrowni w Polsce – powiedział Tchórzewski. – Będziemy tej formule się przyglądać, zwłaszcza, że daje ona szanse na lepszą kontrolę inwestycji – powiedział Tchórzewski.

Czytaj też PFR dołoży się do polskiego atomu

Rzeczywiście, szef PFR powiedział, że jest otwarty na inne propozycje z energetyki.

W wielu inwestycjach konieczny jest długoterminowy kapitał, na 15 czy 20 lat. Chcemy wypełnić lukę, związaną z tak długim finansowaniem, a jednocześnie zachęcić inne instytucje, aby nie obawiały się finansować projektów w takim okresie. Jednocześnie chcemy finansować jak najwięcej inwestycji w unowocześnianie energetyki – powiedział Paweł Borys.

Powiązane tematy

Komentarze