Informacje

fot. YouTube
fot. YouTube

Ile zarobiła "Gra o Tron"?

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 21 czerwca 2013, 12:28

  • 1
  • Powiększ tekst

"Gra o Tron" to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych (jeśli nie najpopularniejszy) serial w telewizji obecnej dekady. Jak ta popularność przedkłada się na zyski producentów? Dane kształtują się dla nich obiecująco i budzą optymizm przed premierą kolejnego sezonu.

Pierwszy sezon, w chwili szczytowej popularności obejrzało trzy miliony widzów - drugi sezon pobił ten wynik - oglądało go już od 3,3 miliona do 4,2 miliona. Trzeci, który miał premierę w tym roku, zebrał 4,4 miliona widzów. To fenomen. Szczególnie jeśli zobaczymy, że najwyższy wynik osiągnięty w sezonie trzecim to 6,7 miliona oglądających.

To nie wszystko - "Gra o Tron" jest też rekordzistą "torrentów" czyli nielegalnego sposobu oglądania serialu (w internecie) - jest najchętniej nielegalnie pobieranym serialem ostatnich lat.

Budżet pierwszego tylko odcinka serialu (pilota) kształtował się na poziomie 5 do 10 milionów dolarów. I pieniądze zwróciły się po wielokroć - 25 milionów dolarów serial zwrócił tylko na bazie licencji udzielanej zagranicznym stacjom telewizyjnym, zaś wydanie serialu na DVD sprzedało się w liczbie 350 000 egzemplarzy i to tylko przez pierwsze siedem dni od wydania.

Trudno jest oszacować ile konkretnie serial do tej pory zarobił, jednak producenci przyznają, iż każdy nowy odcinek gwarantuje im zysk wysokości kilku milionów dolarów. Tym samym fani mogą spać spokojnie - kontynuacja serialu wychodząca nawet poza czwarty sezon jest pewna. A co z tymi, którzy serialu HBO nie oglądają? Nic straconego - wysokie zyski "Gry o Tron" przełożą się na wyższe budżety innych produkcji tej stacji. Tak więc - miłego oglądania!

pb.pl/ hbo/ as/

 

Powiązane tematy

Komentarze