Informacje

autor: fot. Wikimedia Commons
autor: fot. Wikimedia Commons

Premier Morawiecki rusza na Łotwę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 sierpnia 2018, 16:36

  • 0
  • Powiększ tekst

Premier Mateusz Morawiecki rozpoczął w środę po południu wizytę na Łotwie. Premier odwiedzi polski kontyngent wojskowy w Adazi, a także spotka się z szefem łotewskiego rządu.

W dniu święta Wojska Polskiego Mateusz Morawiecki był obecny wśród polityków oglądających Wielką Defiladę Niepodległości w Warszawie. Po zakończeniu oficjalnych uroczystości premier udał się na Łotwę, gdzie m.in. odwiedzi polski kontyngent wojskowy.

Podczas oficjalnej części wizyty premier Morawiecki wraz z żołnierzami weźmie udział w uroczystościach związanych z obchodami święta Wojska Polskiego” - powiedział przed wylotem szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

Minister dodał, że podczas części nieoficjalnej wizyty szef polskiego rządu będzie rozmawiał z żołnierzami i oficerami biorącymi udział w misji na Łotwie, w ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO.

W rozmowie Dworczyk podkreślił, że dodatkowym wymiarem środowej wizyty na Łotwie jest „podkreślenie bardzo długiej i dobrej polsko-łotewskiej współpracy wojskowej”.

Ta współpraca datuje się od 1920 r., kiedy wojsko polskie współdziałając z oddziałami łotewskimi w ramach operacji łatgalskiej wyzwoliło Dyneburg i Łatgalię z rąk bolszewików. Od tamtego czasu, zarówno w 20-leciu międzywojennym, jak i współcześnie polsko-łotewska współpraca wojskowa układa się wzorowo” - mówił szef KPRM.

Późnym popołudniem w Rydze premier Morawiecki spotka się z premierem Łotwy Marisem Kuczinskisem. „Premierzy omówią najistotniejsze tematy dotyczące zarówno polityki bieżącej, jak również bezpieczeństwa i sytuacji geopolitycznej w regionie” - powiedział Dworczyk.

Minister dodał, że premierzy podczas spotkania będą rozmawiać też o współpracy krajów bałtyckich, która jest „jednym z priorytetów polityki zagranicznej Prawa i Sprawiedliwości”.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze