Informacje

Nierozwiązane problemy prędzej czy później powrócą

Patryk Pyka, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 29 sierpnia 2018, 18:03

  • Powiększ tekst

Aktywność inwestorów na polskim parkiecie nadal pozostaje wysoka. Łączny obrót zanotowany w przypadku spółek należących do WIG20 przekroczył ponownie 800 mln zł i trudno nazwać go „wakacyjnym”.

Niestety nie mogliśmy dziś podziwiać kolejnej szarży byków, która wyprowadziłaby polski indeks blue chipów powyżej 2 400 pkt., niemniej jednak jeżeli dzisiejszą sesję mielibyśmy określać w kategorii „dystrybucyjnej”, to trzeba przyznać, że z podażą radzimy sobie póki co nieźle.

W środę kurs eurodolara ponownie powrócił poniżej poziomu 1,17 EUR/USD. Korekta amerykańskiej waluty, która została zapoczątkowana w połowie sierpnia była naszym zdaniem odzwierciedleniem zauważalnej zmiana układu sił na poziomie danych makro. Podczas gdy w Europie indeks niespodzianek zdecydowanie odbił od dołków, w USA mieliśmy do czynienia ze spowolnieniem, a większość publikacji była wyraźnie niższa od konsensusów. Mogłoby się zdawać, że za trwającą od kwietnia aprecjacją dolara stała bardziej słabość otoczenia niż fundamenty gospodarki USA. Tłumaczyć raczej tego nie trzeba, wystarczy „krótka wyliczanka”: spowolnienie tempa wzrostu w Eurolandzie, zamieszanie polityczne we Włoszech oraz w Niemczech, nierozwiązana kwestia brexitu, sankcje nakładane na Rosję, dewaluacja juana, kryzys w Argentynie oraz w Turcji. Niewątpliwie część z wymienionych problemów nie została jeszcze rozwiązana. Mało tego, w przypadku chociażby Włoch uważamy, że skala ryzyka jest aktualnie lekceważona i niedoceniana przez rynek. Dlatego też powrót kursu EURUSD poniżej poziomu 1,15 jest nadal realnym scenariuszem, pomimo tego, że pole dla jastrzębich posunięć Fed w 2019 r. wydaje się być ograniczone, a cykl podwyżek może zakończyć się szybciej niż pierwotnie zakładano.

Temat Turcji pozostaje niezmiennie gorący – w momencie pisania komentarza dolar zyskuje wobec liry +2,5 proc. i wydaje się, że przy utrzymującej się bierności banku centralnego powrót do 7,00 USD/TRY jest nieunikniony. Bardzo wysokie zadłużenie sektora prywatnego w walutach obcych (60 proc. w USD oraz 35 proc. w EUR) dotyczy w połowie sektora finansowego, dlatego też ostre cięcie ratingów tureckich banków jest w pełni uzasadnione. Tymczasem spekuluje się, że z pomocą dla Turcji mógłby przyjść Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Wcześniej w roli „wybawcy” stawiono Niemców, jednak informacje te zostały szybko zdementowane. W kontekście pomocy udzielonej przez MFW warto zwrócić uwagę na fakt, że wiązałaby się ona najpewniej z postawieniem twardych warunków, które dotyczyłyby zacieśnienia polityki monetarnej i fiskalnej. Natomiast biorąc pod uwagę dotychczasową postawę prezydenta Erdogana, pójście w tym kierunku jest trudne do wyobrażenia.

WIG20 zakończył ostatecznie środową sesję spadkiem o -0,4 proc.. Nieznaczną zniżkę zanotował również mWIG40 (-0,1 proc.), natomiast sWIG80 wzrósł o +0,1 proc.. W momencie zakończenia sesji w Warszawie dobre nastroje nie opuszczają inwestorów za oceanem – S&P500 zyskuje +0,4 proc. a Nasdaq +0,7 proc.

Patryk Pyka, Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.