Szwecja zmienia się po latach "dzikiej imigracji"
Szwecja po latach „dzikiej imigracji” postanowiła się zmienić- tak wicepremier Włoch i lider prawicowej Ligi Matteo Salvini skomentował wynik wyborów w tym kraju. Trzecie miejsce zajęła antyimigracyjna partia Szwedzcy Demokraci, zdobywając ok. 17 proc. głosów.
Salvini, podsumowując rezultaty niedzielnych wyborów, napisał na portalu społecznościowym:
Szwecja, ojczyzna multikulturalizmu i model dla lewicy, po latach dzikiej imigracji postanowiła wreszcie się zmienić.
Także tam mówią +nie+ Europie biurokratów i spekulantów, +nie+ nielegalnym imigrantom i +nie+ islamskiemu ekstremizmowi - dodał szef włoskiego MSW.
Wyraził opinię, że „mocne poparcie” dla przywódcy Szwedzkich Demokratów Jimmie’ego Akessona to „kolejna zapowiedź eksmisji dla socjalistów”.
W maju, podczas wyborów europejskich zakończymy dzieło zmian oparte na wartościach pracy, bezpieczeństwa i rodziny - stwierdził Matteo Salvini.
W innym wpisie w niedzielę wieczorem, w nawiązaniu do Szwedzkich Demokratów, podkreślił:
Protestujemy przeciwko temu, że cała włoska prasa określa jako +skrajną prawicę+ tych, którzy chcą kontrolować imigrację.
Najwięcej głosów w wyborach w Szwecji zdobyła rządząca dotychczas Partia Robotnicza-Socjaldemokraci z wynikiem około 28 procent. Na drugim miejscu są konserwatyści Umiarkowana Partia Koalicyjna z wynikiem 19,8 proc. (PAP)
