Informacje

Warszawa / autor: pixabay
Warszawa / autor: pixabay

Chcemy Centrum Młodego Przedsiębiorcy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 września 2018, 12:21

  • 1
  • Powiększ tekst

Na terenach między Portem Czerniakowskim, a Legią powstanie Centrum Młodego Przedsiębiorcy - zadeklarował kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki. Stolica powinna być otwarta na wszystkich niezależnie od pochodzenia, jeśli pracują dla miasta - podkreślił.

Na piątkowej konferencji prasowej zorganizowanej na miejscu przyszłej inwestycji, Patryk Jaki zapewnił, że jeśli zostanie prezydentem postanie ona do końca pierwszej kadencji. Zapowiedział też, że przygotuje takie warunki, by każdy warszawiak mógł tu stworzyć własna firmę na preferencyjnych warunkach. Miejsce ma zapewnić pełną pomoc specjalistyczną i prawną dla takich osób.

Polityk chce też m.in. z funduszy miejskich utworzyć fundusz wspierający nowopowstające firmy - startupy. Będzie to też miejsce promocji zagranicznej istniejących w Warszawie nowych innowacyjnych przedsiębiorstw - zapewnił. Na budowę całej „dzielnicy przyszłości” Jaki chce przeznaczyć jeden proc. rocznego budżetu miasta. Liczy na udział prywatnych przedsiębiorców w przedsięwzięciu.

Pytany, czy uda się pogodzić organizacyjnie i spiąć finansowo wszystkie zapowiadane przez niego inwestycje, głównie metro, Jaki zapewnił, że według wyliczeń da się dwie dodatkowe linie metra ukończyć i sfinansować w ciągu dwu kadencji, jeśli zostanie prezydentem Warszawy. Zaznaczył, że obliczenia te oparto na obecnym tempie inwestycji i poziomie finansowania. Jaki jest przekonany, że metro w Warszawie może powstawać szybciej i taniej.

Nie bójmy się odważnych wizji, ponieważ dzisiaj gospodarki miejskie oparte są na innowacjach, na technologiach smart city. Jeśli Warszawa tego nie będzie miała, to za kilka lat nie będzie w stanie dogonić innych - zauważył kandydat na prezydenta.

Zadeklarował ponownie, że weźmie udział w debacie przedwyborczej kandydatów na prezydenta stolicy i do niej zachęcał.

Według Jakiego wartością Warszawy jest to, że „praktycznie każdy może przyjechać na dworzec, wysiąść z pociągu i powiedzieć +Jestem warszawiakiem+, jeżeli będzie chciał ciężko pracować dla naszego miasta”. Każda taka osoba jest tu mile widziana - zapewnił.

Jaki poparł propozycję odbudowy Pałacu Saskiego na Placu Piłsudskiego. Przyznał jednak, że chciałby, by wydatki na ten cel szły z budżetu państwa. W jego ocenie najważniejsze dla Warszawy są jednak komunikacja - metro i stworzenie takich warunków i możliwości, by stolica dużo szybciej rozwijała się gospodarczo.

Polityk podkreślił, że odcina się od tego typu zachowań, by osoby, które mogą być lub są zamieszane w afery gospodarcze umieszczać na listach wyborczych.

Ja odcinam się od takich zachowań”- zadeklarował.

Według niego na listach PO „mamy dziwnych lobbystów, wyrzucanych nawet z PO i ludzi głosujących za najbardziej skandalicznymi decyzji wyłudzającymi pieniądze w wyniku dzikiej reprywatyzacji”.

No i co? Czy ktoś oczekuje od tych ludzi rezygnacji? - pytał odpowiadając na pytania o kandydaturę b. skarbnika sztabu Jakiego - Michała Szpądrowskiego, który został ostatnio wykluczony z sztabu Jakiego za kontrowersyjny wpis w mediach społecznościowych.

Ten pan przynajmniej przeprosił i wpłacił 1000 złotych - mówił.

Co jest bardziej szkodliwe dla miasta - mówienie, czy wyłudzanie milionów złotych? - pytał.

(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze