Informacje

autor:  	PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL
autor: PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL

Niemcom wolno bić ekologów

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 września 2018, 13:38

  • Powiększ tekst

Niemieccy policjanci rozpoczęli likwidację domków, wzniesionych na drzewach przez uczestników protestu przeciwko wycince prastarego lasu koło odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Hambach w Nadrenii Północnej-Westfalii-poinformował TVN24.

Jak informuje portal, policjanci zostali obrzuceni koktajlami Mołotowa, strzelano do nich z procy. W wielu miejscach uczestnicy pokojowych demonstracji blokowali drogi dojazdowe. Zatrzymano trzy osoby.

Agencja dpa, na którą powołuje się portal podkreśla, że policja przygotowuje się tam na długą i trudną operację. Część z 50-60 domków na drzewach znajduje się na wysokości do 25 metrów, więc ich usuwanie nie będzie łatwe, zwłaszcza, że spodziewane są kolejne demonstracje.

Kopalnia Hambach jest zapewne, jak pisze agencja dpa, największą w Europie odkrywką węgla brunatnego. Kopalnia i trzy spalające wydobywany w niej węgiel elektrownie należą do koncernu energetycznego RWE. Według jego informacji, z 4100 hektarów lasu objętych obowiązującym od lat pozwoleniem na wycinkę, 3900 hektarów ustąpiło już miejsca wyrobisku. RWE twierdzi, że dalsza wycinka jest niezbędna dla zabezpieczenia produkcji energii elektrycznej w elektrowniach na węgiel brunatny -czytamy na portalu.

W reakcji na usuwanie domków z drzew obrońcy środowiska zapowiedzieli „nieposłuszeństwo obywatelskie” i ogólnokrajową mobilizację przeciwników wycinki lasu. Obrońcy środowiska i przeciwnicy węgla brunatnego od lat bronią lasu, który koncern energetyczny chce wyciąć, by nadal wydobywać tam węgiel brunatny.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.