Strefa Gazy w ekonomicznej ruinie

Gospodarka Strefy Gazy znajduje się w stanie upadku - ostrzegł Bank Światowy w opublikowanym we wtorek raporcie, apelując do Izraela i społeczności międzynarodowej o podjęcie pilnych działań pomocowych dla tej palestyńskiej enklawy.

„Połączenie konfliktu zbrojnego, izolacji i wewnętrznych sporów doprowadziło Strefę Gazy na skraj gospodarczej ruiny i przysporzyło dodatkowych cierpień lokalnej ludności” - podkreśla przedstawicielka BŚ na region Marina Wes.

Z raportu wynika, że PKB Strefy Gazy spadł o 6 proc. w pierwszym kwartale br. Bezrobocie utrzymuje się na poziomie ponad 50 proc., a wśród młodych ludzi - na poziomie ponad 70 proc.

Bank Światowy wskazuje na różne przyczyny takiej sytuacji - począwszy od trwającej pod ponad 10 lat izraelskiej blokady przejść granicznych, nałożonej w odpowiedzi na rządy radykalnego ruchu Hamas, przez sankcje budżetowe wprowadzone przez rywalizujące z Hamasem władze Autonomii Palestyńskiej, wywodzące się z ruchu Fatah, po ograniczenie międzynarodowej pomocy dla Palestyńczyków, szczególnie przez USA.

W zamieszkanej przez ok. 2 mln osób Strefie Gazy warunki życia drastycznie się pogorszyły, odkąd Hamas przejął tam władzę w 2007 roku. Oprócz braku pracy mieszkańcy enklawy muszą borykać się z codziennymi trudnościami, takimi jak niezdatna do picia woda w kranach czy dostawy prądu trwające zaledwie kilka godzin dziennie.

PAP/ as/