Informacje

Komisja VAT podczas przesłuchania / autor: fot. PAP/Paweł Zaborowski
Komisja VAT podczas przesłuchania / autor: fot. PAP/Paweł Zaborowski

Rejestr faktur online sposobem na VAT?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 listopada 2018, 20:44

  • 3
  • Powiększ tekst

Sposobem na uszczelnienie systemu VAT jest rejestr faktur online i choć w pełni nie wyeliminuje to przestępczości to będzie ją bardzo utrudniał - ocenił we wtorek przed sejmową komisja ds. VAT b. wiceminister finansów Ludwik Kotecki.

Kotecki w latach 2008-2012 był wiceministrem finansów, w latach 2009-2012 pełnomocnikiem rządu ds. wprowadzenia euro, a w latach 2012-2015 - radcą generalnym i głównym ekonomistą Ministerstwa Finansów.

CZYTAJ TAKŻE: Wszyscy wiedzieli, że Hayder pracuje dla koncernu

W odpowiedzi na pytanie członkini komisji Genowefy Tokarskiej (PSL-UED) o metody uszczelnienia systemu poboru VAT Kotecki odparł, że wprowadzenie tego systemu w dzisiejszych czasach jest „nieodzowne”. W jego opinii, wprowadzony w 2015 r. Jednolity Plik Kontrolny, to dopiero początek informatyzacji obrotu VAT-owskiego. To jednak „nie załatwia problemu, bo nie zawiera najistotniejszych informacji, czyli przedmiotu sprzedaży”. „W dzisiejszej technologii rejestr faktur online można już sobie wyobrazić. Dojdziemy kiedyś do tego momentu, że ten rejestr będzie bardzo utrudniał przestępczość” - przekonywał.

Tokarska zwróciła uwagę na „bardzo różne i trudne do jednoznacznego określenia” rozmiary luki VAT. Odwołując się do wiedzy ekonomicznej świadka pytała, czy prawdziwe są szacunki, że chodzi o dwieście sześćdziesiąt kilka miliardów złotych”

W znaczeniu w jakim się je odmienia jest to fałszywe, bo jest ona (luka VAT) przedstawiana jako równoważna wyłudzeniom VAT-owskim. Moim zdaniem jest to bardzo duże nadużycie, bo ona zawiera wiele elementów, które nie mają nic wspólnego z wyłudzeniami i przestępstwami” - powiedział Kotecki.

Tokarska dociekała, czy podobną opinię podzielają i inni ekonomiści „z wyłączeniem pracowników ministerstwa finansów”.

Kotecki odparł, że wiedzę na ten temat z pewnością ma inny świadek komisji - Stanisław Gomułka. Dodał, że grono ekonomistów, którzy zajmują się ta problematyką „nie jest duże”. „Jest pewnie kilku, którzy rozumieją, co to jest (…) to są dosyć skomplikowane rzeczy, którzy rozumieją ją działa system i są w stanie wyrazić jakąkolwiek opinię” - mówił.

Opinia Koteckiego sprowokowała przewodniczącego komisji Marcina Horałę (PiS) do stwierdzenia, że wynika z niej, iż do grona wybitych ekonomistów Kotecki zalicza siebie oraz wspomnianego prof. Gomułkę. „Czy Jan Vincent Rostowski też należy do tego grona” - dopytywał Horała.

Myślę, że tak. Należałoby też wymienić pana ministra (Mateusza) Szczurka” - powiedział. „Czy pan Sławomir Nowak też należy do tych ekonomistów - dociekał Horała, na co Kotecki odparł, że „nie wie czy Nowak jest ekonomistą.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze