Informacje

Ambasador Chin zarzucił Kanadzie rasizm

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 stycznia 2019, 10:04

  • 0
  • Powiększ tekst

Aresztowanie dwóch Kanadyjczyków w Chinach to odwet za zatrzymanie wiceprezes Huawei Meng Wanzhou - przyznał ambasador Chin w Kanadzie. Zarzucił Kanadzie i jej sojusznikom, że są „białymi rasistami”.

Kanada dołączyła do grona państw pozostających w sporze z Chinami, a kanadyjskie media komentują artykuł napisany przez ambasadora Chin Lu Shaye i opublikowany w ottawskim „The Hill Times”. Znalazły się w nim oskarżenia o „aroganckie” stosowanie przez świat zachodni „podwójnych standardów”, o rasistowskie zachowania, a także ataki na swobodę opinii i wolne media. To już drugi bogaty w epitety tekst Lu w kanadyjskiej prasie.

Do uwolnienia aresztowanych w grudniu Michaela Kovriga i Michaela Stavora, jakoby zagrażających bezpieczeństwu narodowemu Chin, wezwały już USA, Unia Europejska, Australia, własne oświadczenia wystosowały Francja, Niemcy i Wielka Brytania, a ostatnio także Estonia, Holandia, Litwa i Łotwa. Lu nazwał sojuszników Kanady „garstką zachodnich krajów”.

Przywoływani przez agencję Canadian Press eksperci i analitycy oceniają, że tak ostry język u przedstawiciela chińskich władz wskazuje, że „Kanada trafiła w czuły punkt komunistycznego rządu swoimi wysiłkami na rzecz uzyskania międzynarodowego poparcia dla swoich więzionych obywateli”.

Kovrig i Stavor zostali aresztowani, gdy Kanada w związku z wnioskiem ekstradycyjnym USA zatrzymała na początku grudnia wiceprezes Huawei Meng Wanzhou. Meng, której USA zarzucają łamanie międzynarodowych sankcji wobec Iranu, została zwolniona z aresztu za poręczeniem majątkowym i czeka na rozpatrzenie wniosku ekstradycyjnego przez sąd. Kovrig i Stavor są przetrzymywani w areszcie. Jak podawały kanadyjskie media, poddawani są częstym przesłuchaniom oraz trzymani w ustawicznie oświetlonych pomieszczeniach.

Według agencji Reutera wniosek ekstradycyjny Meng dotyczy powiązań Huawei z dwiema firmami - jedna to Skycom Tech Co. Ltd, sprzedawca wyposażenia telekomunikacyjnego w Teheranie, a druga to właściciel tejże firmy, Canicula Holdings Ltd., holding zarejestrowany na Mauritiusie. USA zarzucają Meng, że fałszywie twierdziła, iż firmy te są niezależne od Huawei. Dokumenty rejestracyjne, do których Reuters uzyskał dostęp w Iranie i Syrii, świadczą o bliskich związkach Huawei ze Skycom Tech i Canicula, np. obecność chińskich menedżerów Huawei we władzach Skycom Tech.

W środę premier Kanady Justin Trudeau rozmawiał telefonicznie z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem. Tusk napisał na Twitterze, że „zarówno Kanada, jak i UE uważają, iż rządy prawa są podstawą światowego porządku. UE wzywa do uwolnienia kanadyjskich obywateli zatrzymanych w Chinach”. Trudeau podziękował za „wsparcie i rozmowę o wspólnym zaangażowaniu na rzecz praw człowieka i praworządności”.

Wcześniej - w poniedziałek - Trudeau rozmawiał z prezydentem USA Donaldem Trumpem, a komunikat po tej rozmowie głosił, że liderzy dyskutowali o wniosku ekstradycyjnym w sprawie Mend i „ponownie podkreślili znaczenie poszanowania niezależności sądów i praworządności”.

Tego samego dnia szef rządu kanadyjskiego rozmawiał też z premierem Japonii Shinzo Abem; obaj politycy podkreślili „wagę poszanowania i pozostawania w zgodzie ze sprawiedliwością i praworządnością” - podał dziennik „The Globe and Mail”.

Jak poinformowało kanadyjskie MSZ (Global Affairs Canada), przedstawiciele konsularni Kanady spotkali się w czwartek z Kovrigiem i będą starać się o kolejne spotkania. Chińskie władze dopiero po raz drugi umożliwiły Kovrigowi rozmowę z kanadyjskimi urzędnikami. Również Stavor miał dwa takie spotkania. „Kanadyjski rząd jest głęboko zaniepokojony arbitralnym przetrzymywaniem przez chińskie władze tych dwóch Kanadyjczyków od ubiegłego miesiąca i nadal wzywa do ich niezwłocznego uwolnienia” - napisano w oświadczeniu.

W Chinach przebywa w tym tygodniu delegacja kanadyjskich parlamentarzystów, którzy mówili w mediach, że poruszali sprawę zatrzymanych Kanadyjczyków.

Jak podkreślał cytowany przez Canadian Press były ambasador Kanady w Chinach David Mulroney, prowokacyjne określenia w tekście ambasadora mogą być dowodem na to, że międzynarodowa krytyka wobec Chin zaczyna być w tym kraju odczuwalna. Z kolei Fen Hampson z think tanku Centre for International Governance Innovation w Waterloo zwrócił uwagę, że Chiny osłabiają swoją pozycję, a „Chińczycy zawsze będą skarżyć się na podwójne standardy”. Dodał, że mówiąc o „białych rasistach”, Chiny podnoszą temperaturę sporu.

Według spisu powszechnego z 2016 r. Kanadyjczycy wywodzą się z ponad 250 grup etnicznych. W 2016 r. na ponad 35 mln Kanadyjczyków 1,8 mln osób, czyli ponad 5 proc., pochodziło z Chin.

PAP SzSz

Powiązane tematy

Komentarze