Informacje

Jadwiga Emilewicz / autor: PAP/Paweł Supernak
Jadwiga Emilewicz / autor: PAP/Paweł Supernak

Nadszedł czas na inwestycje

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 lutego 2019, 13:03

  • 0
  • Powiększ tekst

Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu - przy braku różnicy w liczbie dni roboczych w porównaniu z analogicznym miesiącem ub.r. - przekroczy w lutym br. 5 proc. r/r, prognozują analitycy Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii (MpiT). Dane dotyczące produkcji przemysłowej za styczeń potwierdzają, że w Polsce będziemy mieli do czynienia z powolnym obniżeniem wzrostu gospodarczego – wynika ze słów Jadwigi Emilewicz, szefowej resortu.

W lutym 2019 roku, wobec braku różnicy w liczbie dni roboczych w porównaniu z analogicznym miesiącem 2018 roku, analitycy MPiT oczekują wzrostu produkcji przemysłowej przekraczającej 5 proc. - napisała Emilewicz w komentarzu do danych GUS.

Produkcja przemysłowa wzrosła w styczniu o 6,1 proc. r/r, osiągając wynik zdecydowanie przewyższający konsens rynkowy (ok. 3,7 proc. r/r), podkreśliła minister.

To bardzo dobre dane, zwłaszcza w kontekście sygnałów płynących z gospodarek naszych kluczowych partnerów, m.in. Niemiec, a także ostatnich wskaźników PMI. W przeciwieństwie do wyniku PMI, który w styczniu wyniósł 48,2 i świadczył o dalszym pesymizmie w sektorze, produkcja nie kontynuowała negatywnego trendu; rosła we wszystkich głównych grupach przemysłowych. Niepokojące dla dalszych wyników produkcji w kolejnych miesiącach mogą być rosnące znacząco zapasy wyrobów gotowych. Wyniki subindeksów PMI mogą częściowo przełożyć się na wyniki produkcji w lutym, oczekujemy jednak jej wzrostu o około 5 proc.. Warto odnotować, że polski przemysł nie doświadcza spadków produkcji, jakie mają miejsce w przemyśle niemieckim (ok. -4 proc.) - skomentowała także Emilewicz.

Dane dotyczące produkcji przemysłowej za styczeń potwierdzają, że w Polsce będziemy mieli do czynienia z powolnym obniżeniem wzrostu gospodarczego, a firmy będą miały więcej czasu na dostosowanie się do zmieniających warunków, wynika ze słów minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigi Emilewicz.

W stosunku do przewidywań, które były mniej optymistyczne okazuje się, że rzeczywistość po raz kolejny nas zaskakuje i to w trudnym miesiącu. Styczeń nie jest najlepszym miesiącem w którym rejestruje się wzrost produkcji przemysłowej. Jest ona wyższa niż my zakładaliśmy na poziomie ok. 3 proc., a jest 6,1 proc. r/r. i jest także zdecydowanie wyższa, niż u naszych strategicznych partnerów gospodarczych” - powiedziała Emilewicz dziennikarzom.

Dodała, że Polska osiągnęła stosunkowo wysoki pułap i nawet zmiany u naszych największych partnerów gospodarczych sprawiają, że mamy do czynienia ze spokojnym opadaniem i jest ono miękko rozłożone.

Jesteśmy na nie przygotowani, jest stabilnie, a - tak jak powiedziałam - mając duże rezerwy inwestycyjne u przedsiębiorców, rezerwy w postaci ich kont bankowych, na których mają zdeponowane środki, pozwala sądzić, że na ten czas odrobinę chłodniejszy, jaki nas czeka w tym roku i prawdopodobnie w kolejnym roku, przedsiębiorcy będą mogli zmienić swój model biznesowy, a zatem mają czas, aby inwestować - dodała Emilewicz.

Produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych zwiększyła się w styczniu 2019 r. o 6,1 proc. r/r, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 7,4 proc. Czytaj także: Początek roku przyniósł poprawę w przemyśle

Na podst. ISBnews

Powiązane tematy

Komentarze