Przestępcy także wpisywali się do rejestru zaufanego
Utworzenie tzw. rejestru zaufanego przedsiębiorcy było błędem, ponieważ często wpisywali się tam oszuści - mówił podczas przesłuchania przed sejmową komisją ds. VAT doradca podatkowy Jerzy Martini.
Martini pytany przez przewodniczącego komisji śledczej Marcina Horałę o ocenę wprowadzenia instrumentu tzw. odpowiedzialności solidarnej z kaucją powiedział, że „było to dobre rozwiązanie, ponieważ zniechęcało ono przedsiębiorców do współpracy z oszustami”. Podkreślił, że jego zdaniem błędem było wprowadzenie tzw. rejestru zaufanego przedsiębiorcy, ponieważ często wpisywali się tam oszuści, myślący o zbudowaniu karuzeli finansowej.
Pytany z kolei przez Kazimierza Smolińskiego, o to na ile resort finansów kierował się uwagami Rady Konsultacyjnej Prawa Podatkowego przy Ministerstwie Finansów powiedział, że w przypadku departamentu podatkowego współpraca była bardzo dobra a „relacje były bardzo pozytywne”. Jednak w jego ocenie, „pewne rozwiązania” MF wdrażał zbyt późno.
Mówił też, że propozycja Rady, by ograniczyć możliwość rejestracji firm przez pośredników, natrafiła na opór, ponieważ - jak uznał dyrektor Tratkiewicz (b. dyrektor departamentu VAT w Ministerstwie Finansów Tomasz - PAP) byłoby to zbyt uciążliwe dla przedsiębiorców”.
PAP/ as/