Informacje

OZE Bałtyk / autor: Pixabay
OZE Bałtyk / autor: Pixabay

Orlen do końca roku wybierze wykonawcę morskiej farmy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 kwietnia 2019, 21:11

  • 1
  • Powiększ tekst

PKN Orlen sporządzi krótką listę kilku firm, z którymi będzie rozmawiać na temat wspólnego budowania farm wiatrowych na Bałtyku i wybierze partnera jeszcze w tym roku - poinformował PAP Biznes dyrektor ds. energetyki w PKN Orlen, Jarosław Dybowski

Dokumenty, na podstawie których Orlen poszuka partnera do inwestycji w morskie farmy wiatrowe, będą gotowe w ciągu kilku miesięcy.

W tym czasie musimy zrobić wstępny biznesplan i opracować umowę joint venture, żeby partner dokładnie wiedział, czego od niego oczekujemy. Musimy określić, kto będzie projektem zarządzał i jaki będzie model finansowania inwestycji. Roześlemy nasze propozycje do potencjalnych partnerów i zobaczymy, jaki będzie odzew - powiedział Dybowski.

Według Dybowskiego, partner zostanie wybrany jeszcze w tym roku, choć nie jest przesądzone, że do końca grudnia uda się podpisać formalną umowę. Na przykład ze względu na konieczność uzyskania zgody ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Prace, które teraz przeprowadzamy to dla nas absolutnie nowe doświadczenie. Wiemy, że firmy, które wchodziły w te obszary jako pierwsze płaciły tzw. frycowe. Dlatego szukamy takiego inwestora, który już przynajmniej kilka morskich farm wiatrowych postawił - powiedział Jarosław Dybowski.

Na obszarze przyznanych koncesji na Bałtyku Orlen prowadzi obecnie badania geologiczne dna, których celem jest uzyskanie pozwolenia środowiskowego na budowę farm wiatrowych.

Po analizie badań środowiskowych, doświadczeni eksperci w branży będą w stanie wstępnie określić zakres inwestycji, w tym optymalną lokalizację i sposób posadowienia wiatraków - powiedział Dybowski. - Dużych firm, które wybudowały już sporo farm w podobnych warunkach jak na Bałtyku - na przykład na Morzu Północnym - i znają rynki europejskie, tak naprawdę jest kilka. Prowadzimy z nimi obecnie niewiążące rozmowy. Poznajemy technologię, sprawdzamy ich doświadczenie. One wiedzą, że są na liście naszych przyszłych potencjalnych partnerów - dodał Dybowski.

Orlen dysponuje koncesjami na Bałtyku, na których teoretycznie może postawić farmy o mocy 1,2 GW. Jednak z różnych względów zainstalowana moc będzie mniejsza.

Powodem ograniczeń mogą być np. trasy żeglugowe, migracje ptaków. Po wynikach badań dna morskiego również z niektórych obszarów trzeba będzie zrezygnować. To, ile powstanie tych farm i jaka będzie ich moc, zależeć też będzie od tego, jakie będą moce jednostkowe. Tego jeszcze nie jesteśmy w stanie określić - dodaje Dybowski.

Dyrektor wykonawczy ds. energetyki Orlenu potwierdził, że wydatki kapitałowe na budowę morskich farm wiatrowych koncern zacznie ponosić najwcześniej w 2023 roku.

PAP, mw

Powiązane tematy

Komentarze