Informacje

Minister rolnictwa chce rozwiązać problem odoru

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 kwietnia 2019, 19:29

  • 3
  • Powiększ tekst

Trzeba doprowadzić wreszcie do pogodzenia możliwości inwestowania na obszarach wiejskich z opinią środowisk, które na wsi mieszkają - tak projekt tzw. ustawy „odorowej” komentuje minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Minister środowiska podjął próbę rozwiązań tego problemu i jestem mu za to wdzięczny - powiedział Ardanowski, zapytany w środę przez media o projekt tzw. ustawy „odorowej.

Projekt ustawy „o minimalnej odległości dla planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, którego funkcjonowanie może wiązać się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej” trafił pod koniec marca br. do prac rządowych. Trwają konsultacje i opiniowanie projektu.

Resort środowiska wyjaśnił w uzasadnieniu do projektu, że przepisy takie zostały przygotowane na skutek licznych skarg od mieszkańców wsi w związku z nieprzyjemnymi zapachami z obiektów inwentarskich. Z badań przeprowadzonych na zlecenie ministerstwa wynika, że połowa Polaków postrzegała tzw. odór jako poważny problem w kraju. Do najbardziej uciążliwych w sąsiedztwie miejsca zamieszkania Polacy zaliczają fermy trzody chlewnej (42 proc.) oraz drobiu i zwierząt futerkowych.

Trzeba doprowadzić wreszcie do pogodzenia możliwości inwestowania na obszarach wiejskich z opinią środowisk, które na wsi mieszkają. Ta sprawa nie może być dalej rolowana i chowana, musi być rozwiązana. Ponieważ społeczeństwo mieszkające na wsi, nie tylko „ci z miasta”, również dostrzega uciążliwości związane ze źle prowadzonymi hodowlami różnych gatunków zwierząt, zwłaszcza przy dużej intensywności - zaznaczył szef resortu rolnictwa.

Jak mówił, trwają prace nad tym, „jak pogodzić budowę ferm, budynków inwentarskich z utrudnieniami, jakie z nich wynikają dla mieszkańców wsi. Propozycje wydają się rozsądne. Do 270 DJP (duża jednostka przeliczeniowa inwentarza, np. 1 DJP = dorosła krowa) nikt nie ingeruje w gospodarstwo rolnika, a jest to już duża produkcja. W tym wypadku działa tylko prawo budowalne, które określa odległość od sąsiada.

Jeżeli wielkość fermy ma przekroczyć 270 DJP, wtedy budynki inwestorskie muszą być odsunięte od budynków mieszkalnych o tyle metrów, ile będzie dużych zwierząt. Natomiast duże fermy - powyżej 500 DJP nie będą mogły być bliżej zlokalizowane niż 500 metrów od innego gospodarstwa i budynków użyteczności publicznej.

Wydaje się, że to są rozwiązania bardzo racjonalne - stwierdził Ardanowski. Zauważył, że protestują ci, którzy chcieli, nie licząc się ze społecznościami lokalnymi, tworzyć ogromne kompleksy fermowe.

Projekt skrytykował Krajowy Związek Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej, który wskazuje, że projekt ustawy odorowej „potęguje negatywne procesy zachodzące na polskiej wsi” i w odczuciu tej organizacji jest sprzeczny z deklarowaną przez resort rolnictwa linią odbudowy produkcji trzody chlewnej w Polsce.

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Komentarze