Informacje

autor: Tekst sponsorowany
autor: Tekst sponsorowany

ELEKTROWNIA PRZYSZŁOŚCI

tekst sponsorowany

  • Opublikowano: 15 maja 2019, 12:29

  • Powiększ tekst

Co może łączyć Ostrołękę z Belfort, niewielkim miastem we wschodniej Francji? Pozornie nic. Jednak wystarczy zaledwie kilka godzin w tym malowniczym, nieco zapomnianym miejscu, żeby przekonać się nie tylko o jego bliskich relacjach z Ostrołęką, lecz znacznie szerzej – z Polską. Ale po kolei.

BELFORT – MIEJSCE PRACY POLSKICH INŻYNIERÓW

Do Belfort ruszamy z Warszawy. Podróż, mimo że nie lotem bezpośrednim, przebiega dość sprawnie. Lądujemy w Bazylei, skąd potrzebujemy jeszcze godzinę na dojazd autem. Lekkie zmęczenie z nawiązką wynagradza alpejski widok. Po zameldowaniu, zostawiamy bagaże i idziemy na spacer z francuską przewodniczką. Jest już dość chłodny wieczór, ale szybkim krokiem po paru minutach docieramy pod cytadelę. Do naszej kilkuosobowej grupy dziennikarzy dołączają inżynierowie z Polski, dla których Belfort – jak się dowiadujemy – jest drugim domem. To tu pracują nad jedną z największych inwestycji energetycznych w naszym kraju. W Belfort bowiem znajduje się jedno z centrów projektowych firmy GE, wykonawcy elektrowni w Ostrołęce. W realizację przedsięwzięcia będą zaangażowane tysiące osób – nie tylko na samej budowie w Ostrołęce, ale też w fabrykach i biurach projektowych koncernu w kilku krajach. Wykorzystane mają być w niej także najnowocześniejsze dostępne technologie.

General Electric ma w Polsce ponad 5 tysięcy certyfikowanych dostawców i podwykonawców. W Polsce powstaną dwa kluczowe urządzenia bloku, czyli generator (we Wrocławiu) oraz turbina (w Elblągu). Prace projektowe i zarządcze, poza Francją (Belfort) będą też m.in. prowadzone w przypadku kotła w Niemczech (Stuttgart), instalacji odsiarczania spalin w Chinach (Pekin). Część produkcji związanej z generatorem zostanie też wykonana w Szwajcarii (Baden, Birr).

HOŁD DLA POLSKIH ŻOŁNIERZY

Ale wróćmy pod cytadelę, gdzie podczas podziwiania głównej atrakcji, czyli monumentalnego lwa, poznajemy menedżera odpowiedzialnego w GE Power za całość projektu inżynieryjnego. Umawiamy się na następny dzień na wizytę w fabryce, w której poznamy szczegóły na temat budowy elektrowni w Ostrołęce. Jednak wcześniej, zachęcani przez przewodniczę rozległym widokiem na miasto, wspinamy się po dość stromych schodach na fortyfikacje cytadeli. Polscy inżynierowie gwarantują, że nie będziemy żałować. I mają rację. Mniej więcej w połowie drogi zauważamy tablicę z polskim napisem: Wiernym w służbie Bogu – Polsce – Francji Żołnierzom z Dywizji Strzelców Pieszych, walczącym w obronie Belfort z czerwcu 1940 roku. W dniach 15-19 czerwca 1940, w czasie kampanii francuskiej walczyła polska 2. Dywizja Strzelców Pieszych. W nostalgicznym nastroju spacerujemy jeszcze parę chwil po przeuroczym Belfort i umawiamy się na następny dzień w siedzibie General Electric.

PRACE ZGODNIE Z HARMONOGRAMEM

Z samego rana rozpoczynamy prezentację. Przywitał nas Michael Keroulle z Zarządu General Electric i przedstawił zaawansowanie prac przy budowie Bloku Ostrołęka C. Zapewnił, że wszystko idzie zgodnie z założonym planem. – Prace nad projektem trwały 10 lat. Jesteśmy szczęśliwi, że to się teraz dzieje. Mamy wieloletnie doświadczenie w takich projektach na całym świecie i jesteśmy jedną z niewielu firm, która potrafi takie przedsięwzięcie zrealizować – podkreślił. Przedstawiony został zakres zrealizowanych prac oraz plan działania. Na rok zaplanowano pierwsze prace na budowie. Dotychczas wykonane zostały badania gruntowe (warunki, poziom wód), teren został wydzielony (5 kilometrów ogrodzenia). Rozpoczęto też budowę miasteczka kontenerowego, które będzie miejscem do pracy przez najbliższe lata dla trzech tysięcy osób. W przyszłym roku trwać będzie budowa maszynowni, kotłowni, a także chłodni kominowej. Doprowadzony zostanie też rurociąg wody chłodzącej przyszłą elektrownię. W 2021 roku na plac budowy mają dotrzeć turbina i generator, a w 2022 zostanie przeprowadzona próba ciśnieniowa kotła oraz rozpoczną się pierwsze prace rozruchowe. W ostatnim roku realizacji inwestycji (2023) nastąpi pierwsze rozpalenie kotła, a następnie ruch próbny, po którym Ostrołęka C ma zostać oficjalnie oddana do użytku. W Ostrołęce powstanie blok węglowy o mocy 1000 MW. Będzie zużywał ok. 70 MW na własne potrzeby, co oznacza, że do sieci będzie mógł dostarczać ok. 930 MW. Blok w Ostrołęce będzie bardzo elastyczny i wykonany w najlepszej dostępnej technologii. Od momentu uruchomienia moc maksymalną ma osiągnąć w ciągu 30 minut..

NAJNOWOCZEŚNIEJSZA ELEKTOROWNIA W POLSCE

Nowy blok w Ostrołęce ma mieć najwyższy komin chłodni spośród wszystkich instalacji w Polsce – 190 metrów (o 3 metry więcej niż obecny lider z Elektrowni Kozienice i ok. 5 metrów niż ten w Elektrowni Bełchatów). Na budowie ma zostać wykorzystane ok. 20 tys. ton konstrukcji stalowych, a łączna długość samych kabli zainstalowanych w elektrowni wyniesie ok. 1,5 tys. km. Inżynierowie podkreślili również, że Ostrołęka C z nawiązką spełni restrykcyjne normy BAT (dyrektywy UE) dotyczące emisji pyłów, a także związków azotu, siarki czy rtęci.

Po prezentacji dziennikarze zostali zaproszeni do fabryki, w której powstają części do elektrowni na całym świecie. Mieliśmy okazję zobaczyć m.in. turbinę do elektrowni, która powstaje w Dubaju – i będzie to inwestycja tożsama z Blokiem Ostrołęka C. Na pożegnanie umawiamy się już w Polsce. Na placu budowy elektrowni w Ostrołęce.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.