Informacje

Chamenei grozi USA bombą atomową

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 czerwca 2019, 13:07

    Aktualizacja: 13 czerwca 2019, 13:07

  • 0
  • Powiększ tekst

Najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei oświadczył w czwartek, że choć Teheran „nie chce bomby atomowej”, gdyby chciał, „Ameryka nic nie mogłaby zrobić”. Iran z pewnością nie powtórzy negocjacji z USA ws. umowy nuklearnej - zapewnił.

Iran nie powtórzy tego „gorzkiego doświadczenia” negocjacji z USA dotyczących umowy nuklearnej - zapewnił Chamenei podczas spotkania w Teheranie z japońskim premierem Shinzo Abe. Przyjechał on do Iranu w celu obniżenia napięć na linii USA-Iran powstałych po wycofaniu się w maju ub.r. Stanów Zjednoczonych z tej umowy.

Chamenei przekonywał jednocześnie, że Teheran nie chce bomby atomowej, jednak gdyby chciał, „Ameryka nic nie mogłaby zrobić”, by go powstrzymać.

Abe zapewniał go z kolei, że Japonia, która jest związana zarówno z USA, jak i z Iranem, będzie nadal odgrywała rolę w zabezpieczeniu pokoju na Bliskim Wschodzie.

Dziennikarzy poinformował, że przekazał Chameneiowi wiadomość od prezydenta USA Donalda Trumpa i dodał, że ważne jest, by obaj przywódcy dążyli do pokoju.

Chamenei odpowiedział jednak, że „jego zdaniem Trump nie zasługuje na żadną wymianę wiadomości” oraz że on „nie ma dla niego żadnej odpowiedzi, teraz ani w przyszłości” - zacytowała przywódcę irańska agencja Fars. Jak dodał, obietnica Trumpa, iż nie będzie usiłował doprowadzić do zmiany reżimu w Iranie, jest „kłamstwem” i nie wierzy w zapewnienia Waszyngtonu o gotowości do „uczciwych negocjacji”.

Abe po spotkaniu powiedział dziennikarzom, że „Chamenei poczynił uwagę, iż Iran nie będzie produkować i nie powinien produkować, przetrzymywać ani używać broni nuklearnej oraz że nie ma takich intencji”.

Spotkałem się twarzą w twarz z (…) Chameneiem i mogłem spokojnie wysłuchać jego opinii - mówił Abe. - To duży krok naprzód w kierunku zapewnienia pokoju i stabilności w regionie”.

Czwartek jest drugim, ostatnim dniem wizyty Abego w Iranie. W środę premier spotkał się z prezydentem tego kraju Hasanem Rowhanim.

Na konferencji z japońskim premierem Rowhani mówił, że Teheran i Tokio sprzeciwiają się broni nuklearnej oraz że Iran nie wycofa się z porozumienia nuklearnego, zawartego ze światowymi mocarstwami w 2015 roku, mimo wyjścia z niego Stanów Zjednoczonych.

Szef państwa zapewnił ponadto, że Iran nigdy nie zainicjuje wojny, ale odpowie w miażdżący sposób na każdy atak.

Abe jest pierwszym japońskim przywódcą, który odwiedza Iran od czasu rewolucji islamskiej w 1979 r.

(PAP)SzSz

Powiązane tematy

Komentarze