Informacje

autor: fot. Wikimedia Commons
autor: fot. Wikimedia Commons

Paweł Kukiz chce iść z PSL. Jego posłowie nie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 czerwca 2019, 17:15

  • 3
  • Powiększ tekst

Część posłów Kukiz‘15 krytycznie odnosi się do pomysłu budowania ewentualnej wspólnej listy na jesienne wybory z PSL. Wiceszef klubu Tomasz Rzymkowski podkreśla, że ludowcem się nie czuje. Poseł Andrzej Maciejewski zaznacza, że nie da się „wygumkować” koalicji PSL z Nowoczesną czy z KOD.

W rozmowach politycy Kukiz‘15 nie kryją zniecierpliwienia brakiem konkretów, w jakiej formule ich ugrupowanie wystartuje w jesiennnych wyborach parlamentarnych. Paweł Kukiz nie ukrywa, że rozmawia z innymi politykami, którzy mogliby poprzeć wspólną deklarację ideową. Odbył już spotkania m.in. prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, szefem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, a ostatnio z prezydentem Lubina i liderem Bezpartyjnych Samorządowców Robertem Raczyńskim.

Kukiz mówił, że sama formuła startu ugrupowania w wyborach znana będzie do końca czerwca. Na piątek i sobotę 5-6 lipca zaplanowany jest wyjazdowe posiedzenie klubu Kukiz‘15. Wiceszef klubu Jerzy Kozłowski liczy, że będzie on dotyczył już planów na jesienną kampanie, a z kim ruch Kukiz‘15 wystartuje dowiemy się na początku tygodnia. „Nie ma czasu. Przy tak krótkiej kampanii my już powinniśmy działać kampanijnie, a nie zastanawiać się w jakim kierunku idziemy” - zauważył poseł.

Kozłowski przyznał, że on sam na pewno podejmie w przyszłym tygodniu decyzję. Pytany, jaką, odpowiedział: „To zależy od tego w jaką stronę pójdzie klub. Nie ukrywam, że mi nie jest po drodze z +koniczynką+”.

W podobnym tonie wypowiada się też Tomasz Rzymkowski. W rozmowie przyznał, że sam czeka na decyzję Pawła Kukiza. „Nie czuję się ludowcem, jestem narodowcem” - zaznaczył. Przypomniał, że w przeszłości źle kończyły się koalicje narodowców z ludowcami wymieniając m.in. przewrót majowy z 1926 r.

Szef sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej Andrzej Maciejewski przyznał, że cierpliwie czeka na decyzje ws. ewentualnych koalicji. „Nie widzę się na liście z panem Stefanem Niesiołowskim, Michałem Kamińskim, bo pamiętajmy, że klub PSL współtworzy Unia Europejskich Demokratów” - podkreślił. „Są w PSL na pewno sympatyczni panowie, ale nie da się tego +wygumkować+ koalicji z Nowoczesną, z Zielonymi, z Komitetem Obrony Demokracji. To się kupy nie trzyma” - dodał.

Deklaracja, o której mówi lider Kukiz‘15, a która miałaby być warunkiem ewentualnego wspólnego startu, zakłada m.in.: umożliwienie kandydowania w wyborach do Sejmu obywatelom startującym indywidualnie, a nie tylko z list partyjnych; obligatoryjne dla władz wyniki referendów krajowych i lokalnych; możliwość odwołania posła w trakcie kadencji; wprowadzenie kwoty wolnej od podatku w wysokości równowartości dwunastokrotności minimalnego miesięcznego wynagrodzenia czy wprowadzenie do wymiaru sprawiedliwości instytucji sędziego pokoju.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze