Informacje

Berlin / autor: Pixabay
Berlin / autor: Pixabay

Niemcy (prawie) znoszą podatek solidarnościowy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 sierpnia 2019, 13:20

  • Powiększ tekst

Wicekanclerz i minister finansów RFN Olaf Scholz (SPD) przygotował projekt ustawy zwalniający prawie wszystkich obywateli z płacenia tzw. Soli, czyli podatku solidarnościowego. Opłata od lat budziła kontrowersje.

Zgodnie z planami resortu finansów, o których informuje w poniedziałek dziennik „Bild”, w 2021 roku z podatku solidarnościowego zostaną zwolnione osoby zarabiające poniżej 73,8 tys. euro brutto rocznie. W przypadku małżeństw - 151 990 euro. Oznacza to, że około 95 proc. mieszkańców RFN będzie zwolniona z tego podatku. Obecnie jego stawka wynosi 5,5 proc. podatku dochodowego. W 2018 roku opłata przyniosła budżetowi prawie 19 mld euro.

Soli” zostało wprowadzone w 1991 roku w celu sfinansowania kosztów wojny w Zatoce Perskiej, wspierania przemian ustrojowych w Europie Środkowo-Wschodniej, a także kosztów zjednoczenia Niemiec. Niektórzy politycy i stowarzyszenia skupiające podatników od wielu lat żądali likwidacji daniny, argumentując, że cel, dla którego została wprowadzona, jest już od dawna nieaktualny. W 2008 roku sprawa trafiła do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe, który jednak odmówił jej rozpatrywania, nie podając uzasadnienia. Zobowiązanie do zniesienia „Soli” zostało zawarte w umowie koalicyjnej partii tworzących obecnie rząd Niemiec, CDU/CSU i SPD.

Plany Scholza nie zadowalają jednak wszystkich. Sprzeciw wzbudza fakt, że podatek nie został całkowicie zlikwidowany i że nieduża część Niemców wciąż będzie musiała go płacić.

Politycy powinni jasno powiedzieć: koniec z „Soli”. Całkowicie i dla wszystkich - domaga się przewodniczący Stowarzyszenia Niemieckich Podatników (BdSt) Reiner Holznagel.

Podobny postulat zgłasza wiceprzewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu Carsten Linnemann.

Cieszę się, że minister Scholz odciąża obywateli. Mimo to uważam, że podatek solidarnościowy należy zlikwidować całkowicie. Byłoby to bardziej wiarygodne i zgodne z konstytucją - uważa chadecki polityk.

Soli” nie jest jedynym podatkiem w Niemczech, którego cel jest od jakiegoś czasu nieaktualny. Wciąż płacony podatek szampański (tzw. Sektsteuer), który pojawił się w 1902 roku i miał służyć finansowaniu rozbudowy cesarskiej marynarki wojennej. Przynosi on wciąż rocznie budżetowi Niemiec prawie pół miliarda euro rocznie.

PAP, MS

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.