Informacje

autor:  	PAP/EPA/PASQUALE CLAUDIO MONTANA LAMPO
autor: PAP/EPA/PASQUALE CLAUDIO MONTANA LAMPO

Czesi twardo: nie przyłączymy się do przejmowania imigrantów

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 października 2019, 19:52

  • Powiększ tekst

Szef czeskiego MSW Jan Hamaczek zapowiedział we wtorek w imieniu Grupy Wyszehradzkiej, że nie poprze propozycji dobrowolnego przyjmowania migrantów w ramach systemu relokacji. Uznał ją za zaproszenie dla migrantów i drogę do wprowadzenia nowych kwot migracyjnych.

Propozycję zgłosiły pod koniec kwietnia Niemcy, Francja, Włochy i Malta, wzywając inne kraje, aby uczestniczyły w prowizorycznym, dobrowolnym systemie pomocy dla krajów zmagającym się z napływem migrantów i pomagały ratować ich na morzu.

Hamaczek przed spotkaniem unijnych ministrów spraw wewnętrznych w Luksemburgu ocenił, że taki niewypróbowany system miałby dalekosiężne skutki dla Europy. Podkreślił, że wypowiada się w imieniu kraju przewodniczącego w tym roku Grupie Wyszehradzkiej i że jest to stanowisko wszystkich jej członków.

Dla nas to oznacza początek drogi do tego, że ta propozycja przejdzie do systemu obowiązkowego i zastąpi rozwiązanie dublińskie, czego Republika Czeska nie może zaakceptować - powiedział Hamaczek dziennikarzom, nawiązując do obecnego systemu azylowego, którego reformy Unia nie jest w stanie uzgodnić od czasu kryzysu migracyjnego.

Celem propozycji jest zapobieżenie powtarzającej się sytuacji, w której statki i łodzie z migrantami nie dostają pozwolenia na wpłynięcie do portów we Włoszech.

Inicjatorzy mają nadzieję, że uzyskają poparcie 10 państw. Wstępnie zgodziły się Grecja i Hiszpania.

Według Hamaczka tej propozycji sprzeciwiają się też „niektóre północne kraje” UE i nie ma ona większości państw unijnych.

Czeski minister podkreślił, że zamiast systemu dobrowolnego przyjmowania migrantów, Praga wolałaby bezpośrednią pomoc dla państw, z których pochodzą i wzmocnienie ochrony granic.

Trzeba konsekwentnie wprowadzać w życie politykę powrotów - powiedział Hamaczek. - Jeżeli ktoś jest nielegalnym migrantem, nie ma prawa do azylu, powinien natychmiast wracać do kraju pochodzenia”.

SzSz PAP

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.