Informacje

Polska waluta umacnia się przed wyborami

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 października 2019, 19:38

    Aktualizacja: 11 października 2019, 21:55

  • 0
  • Powiększ tekst

Na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi, w piątek ok. 18- stej, za euro płacono 4,29 zł, co oznacza, że polska waluta umocniła się w ciągu dnia o 0,17 proc. Frank kosztował 3,9 zł (wzrost o 0,58 proc), natomiast dolar 3,89 zł (wzrost o 0,49 proc). WIG 20 wyniósł w piątek na zamknięciu 2159,91 pkt. , czyli wzrost o 1,74 proc. - wynika z danych.

Jak zauważył w komentarzu szef departamentu analiz TMS Brokes Bartosz Sawicki w kurs EURO/PLN spadł poniżej 4,30, „a więc wymazał niemal całość wzrostów, które nastąpiły przed wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej”.

Zaznaczył, że w mniemaniu inwestorów najbardziej prawdopodobnym rozstrzygnięciem wyborów parlamentarnych będą samodzielne rządy Prawa i Sprawiedliwości. Wybór ten - jak pisze - jest gwarancją utrzymanie bieżącej linii polityki, w tym jedynie kosmetycznych zmiany w projekcie budżetu na 2020 rok.

Jego zdaniem, zdecydowana przewaga PiS byłaby dla złotego i polskich aktywów neutralna, a możliwość samodzielnego rządzenia byłaby lepsza niż koalicja z mniejszym ugrupowaniem.

Z kolei według analityków banku Santander, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest utrzymanie przez PiS zwykłej większości głosów w Sejmie i Senacie, „co dla krajowej waluty i obligacji powinno być neutralne”.

Zaznaczają, że negatywnej reakcji inwestorów można by się spodziewać, gdyby PiS zdobył wyraźnie mniej niż połowę mandatów w Sejmie. Oznaczałoby to - ich zdaniem - potencjalne problemy z utworzeniem nowego rządu, przedłużającą się niepewność i być może zmierzanie w kierunku kolejnych wyborów na wiosnę. „Jeżeli jednak PiS zabraknie zaledwie kilku posłów do większości (<5), reakcja rynku może być minimalna, albo wręcz żadna, ze względu na duże szanse, że po wyborach uda się przeciągnąć kilka osób z opozycji na stronę zwycięskiego obozu” - czytamy w komentarzu.

Zaznaczają, że reakcja inwestorów w przyszłym tygodniu będą zależały nie tylko od wyników wyborów, ale też od danych makroekonomicznych publikowanych przez GUS a także od czynników globalnych takich jak brexit czy negocjacje dotyczące umowy handlowej między USA a Chinami.

Spokojnie w piątek było też na GPW. Jak wynika z piątkowych danych, WIG 20 wyniósł na zamknięciu 2159,91 pkt. co oznacza wzrost o 1,74 proc.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze