Informacje

Jednostka "Open Arms" / autor: fot. Wikimedia Commons
Jednostka "Open Arms" / autor: fot. Wikimedia Commons

Nic ich nie powstrzyma. Będzie ich coraz więcej. Oto dlaczego

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 października 2019, 22:27

  • 3
  • Powiększ tekst

Mimo wiedzy o śmiertelnych zagrożeniach wynikających z migracji aż 93 proc. Afrykanów, którzy przedostali się do Europy, byłoby gotowych ponownie zaryzykować podróż niebezpiecznymi szlakami - wynika z opublikowanego w poniedziałek raportu ONZ

Ankietę Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) przeprowadzono w 13 krajach europejskich. Obejmuje ona dane zgromadzone na podstawie rozmów z 1970 Afrykanami z 39 państw. Wszyscy przyznali, że przybyli do Europy nielegalnie.

Kompleksowe badanie „Scaling Fences: Voices of Irregular African Migrants to Europe” miało na celu ustalenie, dlaczego tak wielu ludzi decyduje się opuścić swe domy i rodziny i z pominięciem formalnych procedur zdaje się na przemytników, narażając się nieraz na śmierć.

Jak wynika z opracowania, chęć znalezienia pracy nie była jedyną motywacją skłaniającą ludzi do imigracji. Nie wszyscy badani byli w Afryce biedni ani też ich poziom wykształcenia nie był niski.

Około 58 proc. w chwili wyjazdu pracowało lub uczyło się. Dwie trzecie spędziło w szkołach o co najmniej trzy lata więcej niż ich rówieśnicy. Większość z zatrudnionych miała konkurencyjne płace. Blisko połowa z pracujących twierdziła jednak, że ich zarobki nie były wystarczająco wysokie.

Migracja odzwierciedla postępy w rozwoju odnotowanym w Afryce, choć postęp jest nierówny i nie dość szybki, aby zaspokoić ludzkie aspiracje. Bariery hamujące możliwości lub brak wyboru są kluczowymi czynnikami wpływającymi na proces decyzyjny tych młodych ludzi - ocenił szef UNDP Achim Steiner.

Dodał, że celem badania jest m.in. wyjaśnienie, dlaczego ludzie migrują nielegalnymi szlakami. Ma się to przyczynić do debaty na temat roli mobilności człowieka we wspieraniu postępów w realizacji celów zrównoważonego rozwoju.

Niezależnie od statystyk w raporcie przytoczone zostały także wypowiedzi niektórych uczestników badania. Uzasadniają oni swą decyzję o migracji m.in. chęcią zapewnienia swoim bliskim godnego życia. Ważne dla nich są takie kwestie jak odpowiednie wyżywienie, dostępność lekarstw, mieszkanie czy edukacja.

To polityka rządzących wciąga ludzi w ubóstwo, nie przyczynia się do rozwoju. Nieistniejący system oświaty, zły stan systemu opieki zdrowotnej, korupcja, represje popychają ludzi do emigracji - argumentował jeden z Afrykanów, który przedstawił się jako Serge.

Według UNDP głównym czynnikiem powstrzymującym imigrantów pracujących w Europie przed powrotem do domu jest wstyd, że nie zdołali przekazać rodzinom wystarczających pieniędzy.

Emigrują głównie ludzie młodzi, którzy odczuli korzyści związane z rozwojem kontynentu afrykańskiego w ostatnich dekadach. Są na ogół staranniej wykształceni i lepiej się im powodzi niż ich rodzicom. Podzielają jednak rozpowszechnione przekonanie, że w ich krajach nie ma możliwości rozwoju i realizowania się.

Zdaniem jednego z ekspertów ONZ jest to przekonanie tak silne, że doprowadziło do radykalnego odrzucenia przez Afrykanów panujących w ich krajach warunków na rzecz niepewnej, potencjalnie niebezpiecznej przyszłości w Europie.

Jak podaje Migration Data Portal, od 2014 roku na szlakach migracyjnych na całym świecie giną rocznie ponad 4 tys. osób. Portal zastrzega, że są to mocno zaniżone szacunki, ponieważ większość zgonów nie jest rejestrowana.

PAP, mw

Powiązane tematy

Komentarze