Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Minister Zdrowia odpycha nieubezpieczonych pacjentów

Ewa Tylus

Ewa Tylus

Dziennikarka "Gazety Bankowej" i "wGospodarce.pl"

  • Opublikowano: 7 grudnia 2013, 13:19

    Aktualizacja: 7 grudnia 2013, 13:26

  • 1
  • Powiększ tekst

Ministerstwo Zdrowia nie płaciło NFZ-owi rachunków za leczenie nieubezpieczonych pacjentów. Z naszych informacji wynika, że zaległe rachunki dotyczą bieżącego roku, a jeszcze nie rozliczono rachunków z ubiegłego roku.

W październiku Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Agnieszka Pachciarz skierowała do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na Ministerstwo Zdrowia, dotyczącą skandalicznego niewypełniania powinności przez Ministra Zdrowia. Chodzi o lekceważenie przez Ministra comiesięcznych wniosków NFZ dotyczących uruchomienia dotacji za leczenie osób nieubezpieczonych. Minister Zdrowia nie płacił Funduszowi kwot, które wskazywał NFZ za wykonane świadczenia. Choć skarga dotyczy tylko obecnego roku, to z naszych ustaleń wynika, że nieprzekazywanie środków przez MZ za leczenie nieubezpieczonych to nie tylko kwestia tego roku, ale również roku ubiegłego.

NFZ zadłużał się, a Ministerstwo Zdrowia do tej pory bagatelizowało potrzebę płacenia za pacjentów z kategorii nieubezpieczonych w NFZ. Przypomnijmy, że dzieci nieubezpieczonych osób (do 18-go roku życia), osoby bezdomne, kobiety będące w połogu i ciąży oraz osoby, które wymagają udzielenia natychmiastowej pomocy medycznej mają prawo do korzystania z bezpłatnych świadczeń medycznych konstytucyjnie, pomimo braku ubezpieczenia.

Okazało się, że na pokrycie tegorocznych kosztów z tytułu leczenia osób nieubezpieczonych potrzeba aż 907 mln zł, a nie – jak zakładano w planie NFZ – 217 mln zł. Tych pieniędzy nie może wyegzekwować NFZ. Dodatkowo, za 2012 rok jest do uregulowania jeszcze ponad 200 mln zł. Potrzeby finansowe na rzecz tych osób rosną, a Minister Zdrowia nie wykazuje chęci ich zaspokajania. Już w 2012 roku dało się zauważyć dwukrotny wzrost wydatków na ten cel. Prezes NFZ w sierpniu wezwała pisemnie Ministerstwo Zdrowia do zapłaty zaległości, a w październiku skierowała sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Problem jest znacznie większy i czeka na rozwiązanie. Przy konstruowaniu budżetu na 2014 rok doszło do konfliktu wokół płatności za leczenie nieubezpieczonych pacjentów pomiędzy NFZ, Ministerstwem Zdrowia i Ministerstwem Finansów. Były już minister finansów Jacek Rostowski nie podpisał planu NFZ na przyszły rok ze względu na zapisaną w nim wysoką kwotę na leczenie osób nieubezpieczonych (950 mln zł). Później przy konstruowaniu nowego budżetu państwa na 2014 rok okazało się, że Ministerstwo Finansów ustaliło rażąco niską kwotę na świadczenia na rzecz tych osób – tylko 165 mln zł. Ministerstwo Zdrowia nie broniąc NFZ-u, do tej pory utrzymywało, że odbywają się  negocjacje między resortami zdrowia i finansów. W rzeczywistości Minister Zdrowia nie wniósł swojej poprawki do projektu przyszłorocznego budżetu odnośnie zwiększenia kwoty. Ministerstwo Zdrowia nie odpowiedziało nam na zadane do chwili publikacji pytania.

System weryfikacji pacjentów e-WUŚ pokazał, że rzeczywiście osób, które nie mają ubezpieczenia i korzystają z publicznej służby zdrowia, jest naprawdę dużo. Leczenie dzieci ubezpieczonych, które są zgłoszone do NFZ pokrywa Fundusz, pozostałych natomiast – Ministerstwo Zdrowia. MZ przekazuje do NFZ pieniądze na: leczenie osób nieubezpieczonych i osób, które decyzją burmistrza mają prawo do opieki zdrowotnej oraz leczenie za granicą.

Z informacji zaczerpniętych z NFZ wynika, że wydatki na leczenie osób nieubezpieczonych tylko w pierwszym półroczu 2013 roku wyniosły ponad 400 mln zł.

Wielokrotnie pytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, czy przekonuje Ministra Finansów do tego, aby zwiększył kwotę na leczenie nieubezpieczonych w planie budżetu na 2014 rok. Rzecznik MZ odpowiadał, że wciąż trwają negocjacje między resortami w sprawie różnicy kwot. Teraz okazało się zupełnie coś innego. Wiceminister Neumann kwestionuje ilość nieubezpieczonych osób, które wskazuje system eWUŚ. „Gazecie Wyborczej” powiedział, że NFZ nie przedstawił Ministerstwu „wiarygodnych wyliczeń” i nie może ono zgodzić się na tak duży wzrost dotacji. Jest to zwykłą nieprawdą, ponieważ służą temu sprawozdania wysyłane Ministrowi co miesiąc przez NFZ.

We wtorek posłowie PiS złożyli wniosek do Marszałka Sejmu o przedstawienie informacji na temat zaistniałej sytuacji związanej z koniecznością korekty obecnego budżetu i finansowania służby zdrowia z budżetu państwa.

W mediach pojawiły się informacje, że plan finansowy NFZ nie jest zatwierdzony, bo nie podpisał go Minister Finansów. Ale według ustawy - co za każdym razem podkreśla Fundusz, NFZ w takim przypadku ma realizować ustalony przez siebie plan.

Wpływy do ZUS ze składek na ubezpieczenie zdrowotne w ciągu ostatnich pięciu lat wzrastają. W 2009 roku ich suma w ZUS wynosiła ponad 49 mld zł, w 2010 – ponad 51 mld zł, a w 2012 – ponad 57 mld. W roku obecnym do ZUS z tego tytułu wpłynęło już ponad 54 mld 481 zł.

 

Ewa Tylus

Powiązane tematy

Komentarze