Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

UE - przyszłość energii i klimatu

Witold Nieć

Witold Nieć

Doradca Biuro Relacji Międzynarodowych Grupa LOTOS SA. Doradca w Central Europe Energy Partners. Konsultant Lotos Oil SA

  • Opublikowano: 19 marca 2014, 10:53

  • Powiększ tekst

W najbliższy czwartek 20 marca odbędzie się w Brukseli szczyt UE, na którym premierzy państw członkowskich UE decydować będą o bieżących problemach w unii. Jednym z wiodących tematów spotkania będzie zaproponowana przez Komisję Europejską, na początku tego roku, nowa polityka dot. energii i celów klimatycznych na lata 2020 – 2030.

-- To będą ważne i niezwykle istotne decyzje,których konsekwencje będą daleko idące nie tylko dla przyszłości kilkuset polskich przedsiębiorstw, ale całej UE

-– podkreśla Paweł Olechnowicz, przewodniczący Rady Dyrektorów Central Europe Energy Partners i zarazem prezes zarządu Grupy LOTOS SA.

-– Dlatego uważamy, że żadne wiążące decyzje nie powinny być podejmowane na dwa miesiące przed wyborami nowego Parlamentu Europejskiego a później ustalenia nowego składu Komisji. Sytuacja geopolityczna i gospodarcza zmienia się w ostatnich miesiącach bardzo dynamicznie, i to wymaga od nas podejmowania odpowiedzialnych decyzji. Zatem powinniśmy zadbać o to, aby Rada Europejska podejmując decyzje oparła je na nowych propozycjach i przemyśleniach nowego parlamentu europejskiego i komisji

-- dodaje prezes Paweł Olechnowicz.

Z kolei Jarosław Zagórowski, wiceprzewodniczący Rady Dyrektorów CEEP i prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej zwraca uwagę, że nowe regulacje, które Komisja Europejska proponowała w styczniu 2014 roku, a które 20 marca będą przedmiotem rozważań i dyskusji przyczynią się do zamykania firm, a tym samym zwiększania bezrobocia i wyprowadzenia miejsc pracy do państw niehonorujących polityki klimatycznej UE.

-- Nasze stanowisko jest zdecydowane i jednoznaczne. O tym przekonywaliśmy i przekonujemy euro deputowanych u schyłku kadencji Parlamentu Europejskiego, że nie powinno się podejmować systemowych rozwiązań, które zaważyć mogą na funkcjonowaniu gospodarek wielu państw członkowskich

-– wskazuje Janusz Zagórowski.

Poniżej przedstawiamy Państwu treść Memorandum przyjętego w trakcie spotkania zwołanego z inicjatywy Central Europe Energy partners w dniu 13 marca w Ministerstwie Gospodarki w Warszawie. W spotkaniu wziął udział wicepremier, minister gospodarki pan Janusz Piechociński.

Warszawa, 13 marca 2014 r.
Do Pana Hermana van Rompuy Prezydenta Rady Europejskiej

MEMORANDUM

Biorąc pod uwagę ambitne plany i cele europejskiej polityki klimatycznej do roku 2030, zaprezentowane przez Komisję Europejską w dniu 22 stycznia 2014, jesteśmy przekonani o potrzebie dogłębnej i intensywnej debaty w celu dokonania oceny i oszacowania możliwego wpływu proponowanych rozwiązań na europejską gospodarkę, włączając w to rozwój przemysłu, konkurencyjność oraz reakcje społeczne na proponowane rozwiązania: bezrobocie, ubóstwo energetyczne i wykluczenie społeczne.

Wobec powyższego przedstawiamy, co następuje:

1) Energia stanowi niezastąpiony kręgosłup naszej cywilizacji. Tylko zrównoważone i zharmonizowane podejście do polityki w sektorze energii, a także do kwestii klimatycznych i gospodarczych, zapewni Europie zrównoważony rozwój oraz pewny wzrost. Jeżeli UE wierzy w silną i konkurencyjną Europę, państwa członkowskie powinny mieć możliwość wyboru najtańszych, najbardziej dostępnych rodzimych źródeł energii oraz możliwość korzystania z ustanowionych benchmarków wspierających innowacyjność w całym sektorze, przy jednoczesnym zachowaniu stałej redukcji poziomu emisji CO2.

2) Ze względu na różnorodność miksu energetycznego państw członkowskich, podejście stosowane w sektorze energii opierające się na założeniu „uniwersalne rozwiązanie dla wszystkich” po prostu się nie sprawdza.

3) Wdrożenie pakietu energetyczno-klimatycznego 2020 pozwoliło nam na zdobycie cennego doświadczenia. Jednakże część zdobytej wiedzy powinna zostać włączona do pakietu 2030, a w szczególności:

a) Kwestia nowych celów redukcji poziomu emisji CO2 zaproponowanych przez KE, która powinna zostać dogłębnie przeanalizowana zanim ustanowi się jakiekolwiek nowe cele w tym obszarze. Powinno się również oddzielnie wziąć pod uwagę koszty takich działań dla gospodarek poszczególnych krajów członkowskich. W tym również ich wpływ na utratę konkurencyjności, wzrost cen energii, niższe poziomy wzrostu PKB oraz dla społeczeństw: droższa energia i utrata miejsc pracy;

b) Jeżeli chodzi o wpływ społeczny i postrzeganie koncepcji polityki w sektorze energii, to szkoda, że ze społecznego punktu widzenia, jedynym czysto widocznym efektem wdrażania obecnej polityki, jest systematyczny wzrost cen energii. By spełnić wymagania Pakietu 2020, to tylko Europie Centralnej, poziom inwestycji koniecznych do zrealizowania w sektorze energii do 2020 roku, powinien wynieść około 400 miliardów euro. Ten wysoki poziom inwestycji będzie miał ogromny wpływ na ceny energii. Jesteśmy przy tym przekonani, że ani nasze społeczeństwa, ani gospodarki, nie będą w stanie wytrzymać takiego obciążenia.

c) Wszystkie nowe technologie powinny być w pełni dojrzałe i komercyjnie dostępne, zanim zażąda się ich wdrożenia poprzez zapisy prawne. W przeciwnym wypadku, takie zobowiązania nieuchronnie osłabią proces tworzenia się konkurencyjnego, wewnętrznego rynku energii, jak również poważnie zagrożą bezpieczeństwu dostaw. Nacisk na stosowanie nie w pełni rozwiniętych technologii (na przykład: CCS) bez skutecznego nadzoru i systemu wczesnego ostrzegania, pozwoliłoby na dokonanie korekty polityki i/lub jej odwrócenie.Inwestycje w sektorze energii wiążą się z długookresową stopą zwrotu z inwestycji, a cena za ewentualną porażkę dla przemysłu jest bardzo wysoka. Jeżeli wymusimy tempo zmian, niezależnie od kosztów, to możemy się spodziewać odwrotnych efektów, a entuzjastycznie zapowiadane technologie i rozwiązania staną się nieatrakcyjne dla rynku. Rynek mocy i kontrakty różnicowe również powinny być poważnie traktowane przez UE.d. Faktem jest, że gospodarki UE sprawują się najlepiej wtedy, gdy my sami wspieramy siły rynkowe „w pracy”. Pomimo tej elementarnej prawdy, zbyt często kusi nas by w mechanizmy rynkowe wprowadzić środki administracyjne, np. EU ETS. Jest to godne ubolewania, kosztowne i przyczyni się do obniżenia konkurencyjności Europy, nie przynosząc oczekiwanych wyników, a jedynie powodując dalszy odpływ inwestycji węglowych, w szczególności w przypadku przemysłów energochłonnych. Każda potencjalna ingerencja w system, nieważne czy w formie backloadingu, czy poprzez tworzenie rezerw stabilizacyjnych, utrudni przyszłą przewidywalność europejskiego systemu ETS, sprawiając ze stanie się on mniej wiarygodny. A manualna kontrola EU ETS poważnie osłabia rynkowy charakter samego schematu.

e) Powinna zostać przedstawiona propozycja zamiany systemu EU ETS w system emisji CO2, z konkretnymi wskaźnikami paliwowymi (według zindywidualizowanych kategorii dla węgla, gazu, technologii opartych na węglu brunatnym).

f) Państwa członkowskie są odpowiedzialne za bezpieczeństwo w sektorze energii, dlatego też żadna decyzja polityczna nie może kwestionować tej prerogatywy;

g) Proces eliminacji paliw kopalnych z miksu energetycznego UE nie ma ani ekonomicznego, ani politycznego uzasadnienia. Paliwa kopalne stanowią cenne aktywa wspierające konkurencyjność i postęp technologiczny UE, pozwalając na wdrażanie coraz bardziej rozwiniętych technologii, zwiększających efektywność energetyczną i zmniejszających emisję CO2.

h) Nowe wytyczne w sprawie pomocy państwa na ochronę środowiska i energetykę (projekt EEAG) muszą pozwolić krajom członkowskim na pełne wyzwolenie energochłonnych przemysłów z narodowych obciążeń dekarbonizacyjnych – takich jak podatki, opłaty i inne koszty powiązane ze wsparciem niskowęglowej produkcji – tak długo jak nie muszą ich ponosić konkurenci na rynku światowym.

4) Doświadczenie zdobyte po ostatnim kryzysie finansowym i gospodarczym w Europie potęguje konieczność zredefiniowania polityki klimatycznej UE i ścisłego jej powiązania z polityką społeczną i gospodarczą Wspólnoty. Obecnie, stoją przed nami dwa, niecierpiące zwłoki wyzwania. W pierwszej kolejności mamy na myśli powrót naszych gospodarek na ścieżki wzrostu oraz konieczność stworzenia nowych miejsc pracy. Niestanie się to, jeżeli cena energii w dalszym ciągu będzie rosnąć – podczas gdy w krajach konkurujących z nami – będzie spadać. W tym samym czasie, stało się oczywistym, że obecne środowisko makroekonomiczne, trwały wkład globalnie konkurencyjnego przemysłu europejskiego w wzrost naszego PKB pozostaje kotwicą dla wzrostu gospodarczego naszych społeczeństw.

5) Zmiana klimatu jest zjawiskiem globalnym i wymaga globalnej reakcji, w szczególności, ze strony takich gospodarek jak USA, Chiny i Rosja. Unia Europejska była i będzie liderem walki ze zmianą klimatu, ale musi prowadzić tą walkę zarazem efektywnie jak i w określonych ramach.

Co powiedziawszy, chciałbym zaapelować do Pana jako Presidenta Rady Europejskiej, aby wziął Pan pod uwagę następującą konkluzję:

Pakiet rozporządzeń i komunikatów przedstawiony przez KE dnia 22 stycznia 2014 r., powinien zostać dokładnie omówiony przez państwa członkowskie, z zastrzeżeniem, że żadne decyzje w odniesieniu do klimatu i polityki w sektorze energii, nie zostaną przez władze UE teraz podjęte, ale pozostawione w gestii nowego Parlamentu, Rady i Komisji, które powinny mieć więcej czasu, aby rozważyć złożoność tej problematyki, uwzględniając przede wszystkim zrównoważone podejście do aktualnej sytuacji gospodarczej UE i kwestii klimatycznych w skali globalnej.

Paweł Olechnowicz
Przewodniczący Rady Dyrektorów  CEEP

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.