Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Wszyscy obywatele RP mają być równi wobec prawa - także podatkowego. Stop klauzuli unikania opodatkowania

Kasjan Wyligała

Kasjan Wyligała

Prawnik, prezes zarządu Taxxon Consulting Sp. z o.o., Republikanin, ekspert Fundacji Laboratorium Prawa i Gospodarki, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, z zamiłowania zajmuje się prawno-międzynarodową analizą geopolityki.

  • Opublikowano: 1 października 2014, 09:01

    Aktualizacja: 1 października 2014, 13:24

  • 4
  • Powiększ tekst

„Rząd przygotowuje reformę prawa podatkowego” – takie zapowiedzi nieprzypadkowo wywołują niepokój większości polskich podatników. Doświadczenia ostatnich kilkunastu lat uczą, że powinniśmy być szczególnie przeczuleni na inicjatywy zmian przepisów prawa daninowego, zwłaszcza gdy towarzyszy im poszerzenie kompetencji organów fiskalnych, a planowana nowelizacja wprowadza mechanizmy uznane w przeszłości za niezgodne z Konstytucją RP. Tak narodził się pomysł twórców Fundacji „Laboratorium Prawa i Gospodarki”, polegający na wyrażeniu krytycznych uwag do projektu ustawy oraz zainicjowaniu kampanii „Stop klauzuli unikania opodatkowania!” (www.stopklauzuli.lpig.pl).

Jeśli chcesz dowiedzieć się jak uniknąć ZUS zapraszam do mojego wcześniejszego artykułu: Załóż firmę, unikaj ZUS, zarabiaj pieniądze - da się to zrobić. Zgodnie z prawem

„Za każdym przypadkiem unikania opodatkowania musi iść adekwatna reakcja Państwa i za każdym razem będzie ona wiązała się z wyliczeniem należnych podatków od momentu rozpoczęcia nielegalnej działalności… Trudno obrażać się o to, że środowiska biznesu motywują Ministerstwo Finansów i podległe mu organy do intensywnych działań przeciwko szarej strefie i nielegalnej konkurencji, używając różnych argumentów, czasami demagogicznych, ale uzasadnionych celem. Zadziwiające jest natomiast to, że powodem oskarżeń jest skuteczne przeciwdziałanie unikaniu opodatkowania, wyłudzeniom, nieuczciwej konkurencji oraz działalności zagrażającej zdrowiu konsumentów” (odpowiedź Podsekretarza Stanu Jacka Kapicy z dnia 26 sierpnia 2014 r. na list otwarty Związku Przedsiębiorców i Pracodawców) – w ten sposób wysoki przedstawiciel Ministerstwa Finansów odniósł się niedawno do zarzutów przedsiębiorcy, który w emocjonalnym liście zarzucał rządowi opieszałość w realizowaniu obiecanych reform i sygnalizował trudność prowadzenia działalności gospodarczej przy obowiązujących rozwiązaniach prawno-podatkowych. Uzyskał odpowiedź krótką i dosadną: ewentualne zarzuty wobec przepisów prawa podatkowego i organów je stosujących formułują frustraci, laicy i inni, pozbawieni wiedzy, ludzie złej woli. Zwłaszcza kombinatorzy, którym nie na rękę sprawne państwo, konsekwentnie egzekwujące zobowiązania i legalnie wykonujące swe kompetencje.

Grunt to dobre samopoczucie. Szkoda tylko, że optymistyczne tezy wiceministra nie znajdują odzwierciedlenia w raportach podmiotów trzecich, niezaangażowanych w spór na linii: rząd-przedsiębiorcy. Ciekawych wniosków dostarcza np. analiza Najwyższej Izby Kontroli z dnia 3 czerwca 2014 r. pt. „Przestrzeganie praw podatników przez wybrane urzędy skarbowe i izby skarbowe”, w którym konsekwentnie punktuje się liczne błędy i zaniechania po stronie organów władzy publicznej: „istotną przyczyną częstych i długotrwałych sporów pomiędzy organami podatkowymi a podatnikami były nieprecyzyjne i nieprzejrzyste przepisy prawa podatkowego; zwiększały one ryzyko popełnienia błędów przez podatników, sprawiały także trudności organom podatkowym i skarbowym oraz sądom administracyjnym; w wielu przypadkach sądy administracyjne stwierdzały niezgodność przepisów krajowych z przepisami wspólnotowymi UE, a także niezgodność z Konstytucją RP… podatnicy długo oczekiwali na zmianę błędnych interpretacji, rosła liczba skarg do sądów administracyjnych na wydane interpretacje prawa podatkowego, odsetek wadliwych interpretacji prawa podatkowego był ponad trzy razy wyższy niż odsetek uchylonych decyzji podatkowych… Zmienność i niejasność przepisów prawa podatkowego utrudnia prowadzenie działalności gospodarczej… Sytuacja taka generuje znaczne koszty dla przedsiębiorców, którzy muszą korzystać z usług specjalistów do spraw podatkowych, a czasami otrzymują niespodziewany wymiar podatku po kontroli podatkowej… W ocenie Najwyższej Izby Kontroli w okresie objętym kontrolą interpretacje nie zapewniły jednolitego stosowania prawa podatkowego. Nieprzejrzystość i zmienność prawa podatkowego były podstawowymi przyczynami dużej liczby wniosków podatników o wydanie interpretacji indywidualnych”. I tak dalej… Gorzkich słów na temat polskiego prawa podatkowego – jakości samych przepisów oraz wydajności organów je stosujących – jest w przywołanym raporcie sporo.

W tym kontekście szczególny niepokój wywołują najnowsze próby majstrowania przy przepisach prawa podatkowego oraz, towarzyszące im, zapewnienia decydentów, że zmiany te (projekt ustawy o zmianie ustawy-Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw) nie spowodują zagrożenia dla uczciwych podatników, a mają na celu wyłącznie ukrócenie niepożądanych praktyk: „nadużywania preferencji podatkowych”, „nadużywania umów międzynarodowych” oraz „wykorzystywania „rajów podatkowych” dla uzyskiwania przez to korzyści finansowej.

Jakie rozwiązania wprowadzać ma planowana ustawa? Jednym z najistotniejszych jest instytucja tzw. klauzuli unikania opodatkowania. Dzięki temu mechanizmowi organy podatkowe mogłyby zakwestionować legalne działania, służące optymalizacji obciążeń fiskalnych. Rzekome gwarancje – podatnik uzyskać ma możliwość zwrócenia się o wydanie tzw. opinii zabezpieczającej, jednak wobec kosztów jej uzyskania (15 albo 30 tys. zł), okresu oczekiwania na taką opinię (do 6 miesięcy), statusu organu wydającego (Rada ds. Unikania Opodatkowania, podległa premierowi i uzależniona de facto od ministra finansów), a także charakteru prawnego owych opinii (w praktyce niewiążące) – ocenić należy jako iluzoryczne. Przypomnieć trzeba też wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 maja 2004 r. (sygn. akt K 4/03), w którym podobne do proponowanej obecnie klauzuli rozwiązania uznano za niedopuszczalne, bo niezgodne z ustawą zasadniczą. Dodać należy, że projektodawca nie ustrzegł się błędów typowych dla polskiego ustawodawstwa podatkowego: nieprecyzyjność przepisów, liczne zwroty niedookreślone oraz mnogość pojęć nieznanych do tej pory językowi aktów normatywnych. W przypadku wejścia w życie regulacji, zostaną one doprecyzowane przez organy podatkowe, a proces ten może być długi i dla podatników bolesny.

Wobec przedstawionych wyżej zastrzeżeń, Fundacja „Laboratorium Prawa i Gospodarki”, nowy na polskim podwórku organizacji pozarządowych i dynamicznie rozwijający się think-tank prawniczy (dziecko młodych naukowców związanych z Wydziałem Prawa Uniwersytetu Warszawskiego), złożyła krytyczne uwagi do projektu ustawy oraz zainicjowała kampanię „Stop klauzuli unikania opodatkowania!” (więcej informacji na stronie internetowej: www.stopklauzuli.lpig.pl). Działanie te zaczynają przynosić konkretne efekty, m.in. w wyniku złożonych uwag do projektu ustawy niektóre z wad zostały wyeliminowane (m.in. zagwarantowanie nieretroaktywności przepisów poprzez wprowadzenie wyraźnego przepisu intertemporalnego wskazującego, że nowe regulacje znajdą zastosowanie do zobowiązań podatkowych powstałych po dniu 1 stycznia 2016 r. oraz zdefiniowanie pojęcia znacznej korzyści podatkowej poprzez wskazanie kwoty 50.000 zł). W ramach akcji zbierane są również podpisy osób sprzeciwiających się projektowanym rozwiązaniom. Ich ilość może wpłynąć na zablokowanie prac legislacyjnych – tym bardziej, że wielkimi krokami zbliżają się wybory!

Dzięki ludowej mądrości wiemy, że „jak Kuba Bogu – tak i Bóg Kubie”. Skoro nieufność zdominowała polskie prawo podatkowe, a organy administracji skarbowej przyjmują w praktyce zasadę domniemania winy podatnika – i my mamy prawo zachować sceptycyzm wobec optymistycznych deklaracji projektodawcy. Patrzmy zatem ustawodawcy na ręce tak gorliwie, jak organy podatkowe przyglądają się naszym deklaracjom podatkowym. Klauzuli stop!

Powiązane tematy

Komentarze