Jak PO ukraść to dobrze, jak jej to źle

Platforma Obywatelska przygotowała mapę samorządowych wpadek PiS w kadencji 2010-2014. Nie jestem wielkim zwolennikiem Prawa i Sprawiedliwości, ale brzydzi mnie takie zachowanie partii rządzącej, stosującej mentalność „Jak Kali ukraść to dobrze, jak Kalemu ukraść to źle”.

Oczywiście partia dowodzona przez Jarosława Kaczyńskiego wcale nie jest święta (co potwierdziła ostatnia RyanairGate), a jej działacze na szczeblu lokalnym też pewnie mają swoje za uszami. Nie różnią się jednak wcale od samorządowców Platformy, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Twojego Ruchu i przede wszystkim Polskiego Stronnictwa Ludowego, partii szerzącej małomiasteczkowy nepotyzm na niespotykaną wręcz skalę (http://www.kurierlubelski.pl/artykul/3324969,rodziny-i-znajomi-politykow-w-arimr-bohaterem-dzialacz-psl-z-miedzyrzeca-podlaskiego,id,t.html?cookie=1). Ktoś w sztabie PO pomyślał pewnie - „własnego koalicjanta głupio w końcu dziabnąć, resztę w sumie też, to wylejemy całe wiadro pomyj na PiS, zawsze się przyjmie”, przy okazji jeszcze uderzając w Kamińskiego i Hofmana.

Problem w tym, że ktoś w tym całym sztabie zapomniał, że Polacy wcale nie są narodem głupim, ani bardzo zapominalskim, a gdyby przygotować podobną mapę dla partii rządzącej objęłaby ona właściwie całą Polskę. Postanowiłem więc nieco pomóc sztabowcom Platformy i przygotować dla nich drobne memento, gdyby przygotowywali również atlas wpadek własnego ugrupowania:

-Afera Taśmowa (Sikorski o „robieniu laski”, Sienkiewicz „chuj, dupa i kamieni kupa”)

-Afera Hazardowa (Chlebowski, Drzewiecki)

-Afera Zegarkowa (Sławomir „Testoviron” Nowak)

-Afera Amber Gold (60 oddziałów firmy powoduje, że Polska byłaby całkiem wypełniona)

-Afera Korupcyjna w MSWiA

To tylko i wyłącznie kilka przykładów przypominających, jak wielką hipokryzją jest to co uprawia w tej chwili PO i jak te działania są doprawdy żenujące. A mógłbym jeszcze wymienić chociażby ostatnia wpadka z pobiciem Posła Przemysława Wiplera i rocznym ukrywaniem filmu dowodowego, zakup Pendolino i upadek firmy Covec. Akurat partia rządząca jest chyba ostatnią, która powinna wypominać komuś wpadki i afery. Platformo, nie idź tą drogą. Już raz próbowałaś – skończyło się dorszem za 8,16 i śmiechem całej Polski.