Opinie

MdM wkrótce może się zatrzymać...

Andrzej Prajsnar

Andrzej Prajsnar

ekspert portalu RynekPierwotny.pl

  • Opublikowano: 10 lutego 2017, 13:26

  • 0
  • Powiększ tekst

Od 1 lutego 2017 r. w programie Mieszkanie dla Młodych jest dostępna już tylko jedna pula środków. Dzień wcześniej Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) ogłosił, że przez miesiąc beneficjenci MdM-u wykorzystali drugą część funduszy zarezerwowanych na bieżący rok (373 mln zł). Obecnie do wydatkowania zostało już tylko 580 mln zł z puli dotyczącej 2018 r.

Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że w 2017 r. kredytobiorcy mogą wykorzystać o wiele mniejszą sumę (około 200 mln zł). Jeżeli poziom wykorzystania ostatniej puli środków przekroczy 50% przed końcem 2017 roku, to BGK będzie musiał wstrzymać nabór wniosków. Taka sytuacja oznaczająca okresowe wygaszenie MdM-u, może mieć miejsce już niebawem. Dzięki niej zobaczymy, jak deweloperzy i kredytobiorcy radzą sobie bez rządowego programu, który wkroczył w schyłkową fazę.

„Zamrożenie” puli dopłat na 2018 r. jest możliwe nawet w maju lub czerwcu

Ostatnia pula środków z programu MdM, podlega takim samym zasadom, jak wydatkowane już fundusze. To oznacza, że do końca 2017 r. nie można wykorzystać więcej niż połowy środków przeznaczonych na kolejny rok. W przypadku przekroczenia limitu (381 mln zł), BGK wstrzyma wydatkowanie zbyt szybko wyczerpywanej puli funduszy. „Zamrożone” środki ponownie będą dostępne od 1 stycznia kolejnego roku. Podobna sytuacja dotyczyła puli funduszy na 2017 r. Różnica polega jednak na tym, że obecnie BGK nie ma już innych środków na dopłaty poza tymi, które mogą zostać okresowo wstrzymane.

Jeszcze niedawno perspektywa szybkiego wyczerpania 50% funduszy na 2018 rok, mogła wydawać się dość odległa. Wartość dopłat dotyczących ostatniej puli, zaczęła szybko wzrastać w drugiej połowie minionego roku – tłumaczy Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Według najnowszych danych BGK, od 1 do 31 stycznia wydano 39 mln zł z przyszłorocznych środków, a wartość wykorzystanych funduszy na 2018 r. wzrosła do 177 mln zł (stan na 31 stycznia 2017 r.). Ten wynik oznacza, że w bieżącym roku do wydatkowania zostało mniej więcej 200 mln zł. Porównanie wartości styczniowych dopłat na 2018 r. i dostępnych funduszy sugeruje, że perspektywa wstrzymania MdM-u jest bliska.

tytuł

Przykładowa analiza wskazuje, że czasowe wstrzymanie programu MdM może być konieczne na przełomie czerwca i lipca. Taki scenariusz zrealizuje się, jeżeli średniomiesięczna wartość dopłat z puli na 2018 r. będzie identyczna jak w styczniu br. Wzrost przyznawanych dopłat na 2018 r. o 50% (w stosunku do stycznia 2017 r.), spowoduje majowe „zamrożenie” programu Mieszkanie dla Młodych. Dostępne fundusze mogłyby wystarczyć prawie do końca bieżącego roku przy tempie wydatkowania środków z ostatniej puli o połowę mniejszym niż w styczniu 2017 r. Ten scenariusz wydaje się jednak mało prawdopodobny. tytuł

Środki posiadane przez BGK wystarczą jeszcze na dotowanie 21 000 mieszkań

W kontekście wykonanych obliczeń wydaje się bardzo prawdopodobne, że deweloperów oraz ich klientów czeka kilkumiesięczny odpoczynek od programu Mieszkanie dla Młodych. Dzięki tej przerwie w wydatkowaniu budżetowych środków, kredytobiorcy będą mogli się przygotować do ostatniego wyścigu o dopłaty – dodaje analityk portalu RynekPierwotny.pl. Od 1 stycznia 2018 r. znów będzie możliwe dotowanie gotowych mieszkań deweloperskich i używanych lokali. Walka o drugą połowę funduszy z puli na 2018 r. (381 mln zł), powinna być bardzo zacięta. Dostępne środki mogą skończyć się już po jednym miesiącu. W takim przypadku, finisz MdM-u zostanie przyspieszony o jedenaście miesięcy.

Niezależnie od scenariuszy wykorzystania środków w 2017 roku i 2018 roku, program Mieszkanie dla Młodych wkroczył już w swoją ostatnią fazę działania. Można obliczyć, że fundusze posiadane przez BGK, wystarczą jeszcze na dotowanie około 21 000 mieszkań. Przez pierwsze trzy lata działania MdM-u (2014 r. -2016 r.), Bank Gospodarstwa Krajowego sfinansował 75 000 lokali oraz domów. To porównanie dobrze pokazuje, że rządowy program powoli odchodzi do historii. Deweloperzy i kredytodawcy powinni już myśleć o tym, jak będzie wyglądała ich oferta po zakończeniu dotowania mieszkań przez rząd.

Powiązane tematy

Komentarze