Opinie

Banknoty stuzłotowe / autor: Pixabay
Banknoty stuzłotowe / autor: Pixabay

Brońmy złotego! Bądźmy gospodarczymi patriotami!

Eryk Łon

Eryk Łon

prof. nadzw katedry Finansów Publicznych, Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu oraz członek Rady Polityki Pieniężnej w kadencji 2016–2022

  • Opublikowano: 26 listopada 2018, 09:34

  • 7
  • Powiększ tekst

Zastanawiając się nad związkami między patriotyzmem a zagadnieniami finansowymi na początku warto przypomnieć definicję patriotyzmu jako takiego. Otóż może być on definiowany po prostu jako miłość do ojczyzny. Zgodnie z tą definicją zakłada się, że są takie sytuacje, w których dobro ojczyzny powinno być ważniejsze od dóbr niższego rzędu nawet tych mających dla nas subiektywnie bardzo ważne znaczenie. Z reguły za szczytowy przejaw patriotyzmu uważa się oddanie życia za własny kraj.

Warto jednak pamiętać, że patriotyzm ma również istotne znaczenie w czasach pokojowych, nie tylko w czasie wojny. W czasie pokoju patriotyzm może być rozumiany jako praca na rzecz ojczyzny.

** Oddolny patriotyzm gospodarczy

Generalnie bardzo ważne znaczenie posiada patriotyzm gospodarczy. Jest to ogół tych wszystkich działań, które mają na celu dobro kraju w obszarze działań gospodarczych. Generalnie patriotyzm gospodarczy można podzielić na oddolny i odgórny. Patriotyzm gospodarczy o charakterze oddolnym dotyczy głównie postaw konsumentów, którzy w swoich decyzjach mogą dobrowolnie preferować towary wytwarzane przez polskich producentów oraz usługi świadczone przez polskich usługodawców. Polskość producenta czy też usługodawcy może być oczywiście różnie rozumiana. Generalnie uważam, że jest ona związana z tym, że podmiot gospodarczy wytwarzający konkretne towary czy też świadczący określone usługi znajduje się pod kontrolą kapitału polskiego.

Odgórny patriotyzm gospodarczy

Z kolei patriotyzm gospodarczy o charakterze odgórnym dotyczy działań władz publicznych mających na celu dobro kraju, rozwój jego gospodarki. W tym kontekście szczególnie warto podkreślić znaczenie patriotyzmu monetarnego. W związku z powyższym szczególnie warto zaznaczyć potrzebę obrony prawa Polski do posiadania własnej waluty narodowej oraz prawa do prowadzenia własnej polityki pieniężnej. Ma to ogromne znaczenie gdyż własna waluta może być traktowana jako jeden z najważniejszych atrybutów suwerenności.

Znaczenie banku centralnego w gospodarce

Znaczenie banku centralnego w gospodarce związane jest z tym, że polityka pieniężna jest obok polityki budżetowej jednym z kluczowych instrumentów polityki gospodarczej. Ponadto sama wysokość aktywów banku centralnego w poszczególnych krajach jest z reguły stosunkowo wysoka. W Polsce wynosi ona ok. 20% PKB. W innych krajach jest ona nawet większa. Wzrost znaczenia roli banku centralnego w gospodarce uwidocznił się szczególnie w okresie po ostatnim kryzysie gospodarczym, który szczególnie przejawił się w latach 2008-2009. W roku 2008 doszło do bardzo silnego spadku cen akcji na giełdach światowych a w roku 2009 mieliśmy do czynienia z bardzo znaczącą recesją w wielu krajach świata.

Standardowe i niestandardowe instrumenty w polityce pieniężnej

Pojawia się wręcz opinia, że tak znaczne załamanie gospodarcze mogłoby być dalej kontynuowane i tylko szybka i radykalna aktywność rządów oraz banków centralnych zapobiegła pojawieniu się tego bardzo groźnego scenariusza. Banki centralne, w tym amerykański FED zastosowały w odpowiedzi na kryzys nie tylko instrumenty standardowe. Zaliczamy do nich przede wszystkim obniżenie stóp procentowych. Pojawiły się wręcz instrumenty niestandardowe. Banki centralne zaczęły kupować obligacje skarbowe, obligacje korporacyjne, inne papiery dłużne a także jednostki funduszy inwestycyjnych lokujących swe kapitały na rynku akcji. Dzięki takim działaniom stan gospodarek w poszczególnych krajach zaczął się stopniowo poprawiać. Warto zauważyć, że polityka pieniężna zaczęła mieć cechy niestandardowe także w przypadku polityki stóp procentowych. W niektórych krajach zaczęły być stosowane tzw. ujemne stopy procentowe. Było to wydarzenie bardzo istotne. Podejrzewam, że jeszcze kilka lat przed nadejściem kryzysu mało kto się spodziewał, że takie ujemne stopy procentowe będą stosowane.

Bezpośredni cel inflacyjny

Aktualnie zdecydowana większość banków centralnych na całym świecie realizuje tzw. strategię bezpośredniego celu inflacyjnego. Taką strategię realizuje także Narodowy Bank Polski. Aktualnie bezpośredni cel inflacyjny w przypadku naszego kraju wynosi 2,5% z odchyleniem +/- 1 punktu procentowego. Generalnie uważam, że cel ten daje naszemu bankowi centralnemu stosunkowo dużą elastyczność. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że dopuszczalne są odchylenia od tego celu na poziomie jak to wcześniej wspomniałem 1 punktu procentowego. Owa elastyczność polega także na tym, że do celu na poziomie 2,5 % można zmierzać w bardzo różny sposób. Należy to czynić tak, aby było jak najbardziej korzystne dla polskiej gospodarki. Istotne jest więc to aby dbać nie tylko o odpowiedni poziom inflacji lecz także wyrażać troskę o zmienne realne.

Projekcja inflacji oraz PKB

W tym kontekście warto zauważyć, że o ile początkowo publikowana była tylko projekcja inflacji, o tyle później publikowana zaczęła być także projekcja PKB. Co więcej w cyklicznych raportach o inflacji zamieszczane są także dane o dotychczasowych i przewidywanych poziomach różnych wskaźników realnych, w tym także o sytuacji na rynku pracy. Wspomniane wskaźniki są przewidywane w ten oto sposób, że zakłada się iż stopy procentowe NBP w horyzoncie projekcji nie uległyby zmianie.

Stabilność w polskiej polityce pieniężnej

W tym kontekście warto właśnie wskazać na to, że wielkim atutem polskiej polityki pieniężnej jest jednocześnie to, iż ma ona charakter stosunkowo łagodny, lecz także stabilny. Od marca 2015 roku stopa procentowa NBP kształtuje się na poziomie 1,5%. Nominalny i realny, czyli uwzględniający inflację poziom stóp procentowych jest niski na tle danych historycznych. Stwarza to szanse na zwiększenie skłonności do inwestowania. To zresztą już się dzieje. Obecnie nakłady inwestycyjne w stosunku do PKB kształtują się na stosunkowo niskim poziomie i warto relację tą powiększyć. To zresztą zadanie Planu na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. W tym kontekście warto wskazać na to, że z ustawy o NBP wynika, iż zadaniem naszego banku centralnego jest wspieranie polityki gospodarczej rządu w przypadku braku zagrożeń dla realizacji celu inflacyjnego.

Interwencje walutowe

Jednym z ważnych instrumentów polityki naszego banku centralnego są także interwencje walutowe. O tym, że można je wykorzystywać świadczą m. in. corocznie publikowane „Założenia polityki pieniężnej”. W tym kontekście warto wskazać, iż 9 kwietnia 2010 roku dokonywane były interwencje walutowe mające na celu osłabienie kursu złotego co miało wesprzeć polski eksport. Ten przykład pokazuje, że interwencje walutowe mogą być przydatne przy prowadzeniu polityki pieniężnej. Oczywiście interwencji tych należy dokonywać w sytuacjach uzasadnionych poziomem kursu walutowego. NBP prowadzi cykliczne badania dotyczące granicznych poziomów opłacalności eksportu. Mówiąc inaczej, nasz bank centralny publikuje poziomy kursu dolara amerykańskiego w złotych oraz euro w złotych, przy których eksport przestałby być opłacalny. Owo odchylenie bieżącego kursu od kursu granicznego może stanowić powód do interwencji walutowych. Może być też tak, że jeśli złoty by się zbytnio osłabił, co mogłoby rodzić zbyt dużą presję inflacyjną, to możliwe byłoby także dokonywanie interwencji walutowych, mających na celu wzmocnienie kursu naszej waluty.

Opinia publiczna o złotym i euro

Doświadczenie ostatnich kilku lat pokazuje, że polityka pieniężna ma ogromne znacznie w kształtowaniu procesów gospodarczych i dlatego należy, ze wszystkich sił bronić prawa naszego kraju do prowadzenia własnej polityki pieniężnej. Muszę przyznać, że jeszcze ok. 10 lat temu znaczące było poparcie dla idei wejścia Polski do strefy euro i do wejścia jak najszybszego. Pamiętam, że z badań Związku Banków Polskich wynikało, iż ok. 90% polskich bankowców popierało koncepcję likwidacji polskiego złotego. Zwolenników złotego było niewielu. Obecna sytuacja jest odmienna od tej sprzed 10 lat. Odsetek zwolenników euro istotnie się zmniejszył a odsetek zwolenników złotego wyraźnie wzrósł. To cieszy.

Edukacyjna rola NBP

Należy jednak wciąż uświadamiać naszych obywateli w zakresie korzyści posiadania własnej waluty narodowej. W tym kontekście chciałbym wskazać na istotną rolę Narodowego Banku Polskiego, który w roku 2017 przeprowadził wśród młodzieży licealnej konkurs „Złoty interes”, w którym uczestnicy mogli w swoich publikacjach przedstawić własny autorski katalog korzyści płynących z tytułu posiadania przez Polskę waluty narodowej. Co więcej w czasie ostatniej dyskusji nad sprawozdaniem z działalności NBP posłanka Gabriela Masłowska zapytała wręcz o to, czy konkurs ten będzie kontynuowany w latach następnych. Świadczy to o dużym zainteresowaniu tematyką konkursu i to bardzo dobrze.

Raport ,,Dlaczego Polska nie powinna wchodzić do strefy euro”

Chciałbym przypomnieć, że w roku 2007 opublikowałem na stronie NBP raport „Dlaczego Polska nie powinna wchodzić do strefy euro”. W raporcie tym przedstawiłem podstawowe zalety suwerenności monetarnej, czyli prawa danego kraju do prowadzenia własnej polityki pieniężnej. Przedstawiłem także 5 elementów programu będącego swoistą alternatywą wobec koncepcji wejścia Polski do strefy euro.

Potrzeba ciągłej walki o utrzymanie złotego

Polityka pieniężna powinna być ciągle udoskonalana, aby było to możliwe musimy mieć prawo do jej prowadzenia. Dlatego należy tego prawa bronić. Z tego punktu widzenia tak ważne są wszelkie wypowiedzi tych wszystkich osób ze środowiska finansowego, które promują korzyści płynące z posiadania własnej waluty narodowej.

Jako Polak odczuwałem bardzo wysoki poziom dumy narodowej słuchając znakomitego przemówienia prezesa Narodowego Banku Polskiego prof. Adama Glapińskiego, który 15 listopada 2018 roku podczas Kongresu 590 w Jasionce opowiedział się przeciwko wchodzeniu Polski do strefy euro.

Biorąc to pod uwagę zwracam się do wszystkich moich rodaków o podejmowanie wszelkich możliwych działań mających na celu obronę dobrego imienia Narodowego Banku Polskiego. Dziękuję tym, którzy już tak czynią. Szczególnie zwracam się do polskiej młodzieży, która wzbudzając w sobie motywację patriotyczną może uczynić wiele dobrego dokonując odpowiednich wpisów broniących dobrego imienia NBP w mediach społecznościowych oraz na forach dyskusyjnych.

Wyrażam także szczery podziw tym wszystkim ludziom, którzy odczuwali silną pokusę niszczenia dobrego imienia pracowników NBP poprzez publikowanie tekstów owo dobre imię niszczących a którzy pokusie tej nie ulegli i wspomnianych tekstów nie opublikowali. Gratuluję także tym, którzy wprawdzie wspomniane teksty opublikowali, ale motywowani szczerym żalem za zło wyrządzone próbowali później szkodę naprawić usuwając wspomniane teksty lub choćby ich część albo (co szczególnie cenne) pisząc później publicznie z szacunkiem i uznaniem o tych pracownikach NBP, których dobre imię wcześniej zdarzyło im się publicznie podważyć.

W tym kontekście warto także zauważyć, że dotychczas nie ma żadnych procedur wychodzenia ze strefy euro. Jest to o tyle dziwne, że w uniach walutowych utworzonych na innych kontynentach procedury wychodzenia z danej unii walutowej a nawet jej rozpadu są opisane. Nie wiemy co przyniesie przyszłość i czy strefa euro przetrwa. Wciąż jest ona swoistym eksperymentem. Ma ona charakter wielo- i ponadnarodowy. Tymczasem, jak uczy doświadczenie najbardziej trwałe wydaje się być państwo narodowe.

Referenda w Szwecji i Danii

W przeszłości zorganizowane zostały referenda w sprawie wejścia do strefy euro. Odbyły się one w dwóch krajach skandynawskich. Pierwszym była Szwecja drugim Dania. W obu przypadkach obywatele opowiedzieli się przeciwko wejściu swojego kraju do strefy euro. Chcieli więc oni utrzymania prawa swego banku centralnego do prowadzenia własnej polityki pieniężnej. Warto zauważyć, że o ile w przypadku Szwecji stosowany jest kurs płynny korony szwedzkiej do euro ,o tyle w przypadku Danii mamy do czynienia z praktycznie kursem stałym korony duńskiej do euro. Pomimo tej różnicy w obu przypadkach obywatele nie chcieli wejścia do strefy euro. Jest to ciekawe zważywszy choćby na fakt, że stała relacja duńskiej korony do euro mogłaby teoretycznie zachęcać Duńczyków do akcesji do strefy euro. Tak się jednak nie stało. Być może dlatego, że rodzaj tzw. reżimu monetarnego zawsze może ulec zmianie i można sobie wyobrazić zmianę kursu stałego na kurs płynny. Dokonanie tego typu zmiany możliwe jest tylko wówczas gdy dany kraj posiada własną walutę narodową i prawo do prowadzenia własnej polityki pieniężnej.

Apel do Polaków

Zwracam się do wszystkich Polaków, którzy opowiadają się za suwerennością monetarną i mają odwagę bronić prawa Polski do posiadania własnej waluty. Proszę o aktywność na forach internetowych, w audycjach radiowych i telewizyjnych oraz innych środkach masowego przekazu. Apeluję do młodzieży szkolnej i akademickiej o zakładanie stron internetowych propagujących zalety posiadania polskiego złotego i pogłębianie wiedzy o polityce pieniężnej naszego banku centralnego. Zachęcam również dziennikarzy do informowania w mediach o argumentach zwolenników złotego. Pragnę zdecydowanie podziękować tym wszystkim polskim mediom, które już tak czynią i udostępniają swe łamy dyskusyjne obrońcom polskiej waluty narodowej. Proszę o jeszcze większą aktywność. Możemy wygrać w tej walce i zachować polskiego złotego przeciwstawiając się próbom jego likwidacji. Jeżeli będziemy działać w sposób odważny, planowy, konsekwentny i sprytny to zwycięstwo będzie po naszej stronie. Zróbmy wszystko co możliwe aby powstrzymać próby podżegania do likwidacji złotego. Uczyńmy to po to, aby przekazać naszym przyszłym polskim pokoleniom, naszym wnukom i prawnukom atrybuty suwerennego państwa jakim m. in. jest własna polska waluta narodowa i własny polski bank centralny. Przenigdy nie pozwólmy na likwidację tych bardzo potrzebnych polskiemu państwu instytucji.

Apeluję do wszystkich Polaków, którzy mają w sobie talent do ofiarnego zaangażowania społecznego pod biało-czerwonym sztandarem i są przeciwni wejściu Polski do Eurolandu – brońmy złotego ! Brońmy suwerenności Polski !

Prof. nadzw. UEP dr hab. Eryk Łon, autor książki „Patriotyzm gospodarczy”

Powiązane tematy

Komentarze