Informacje

Tusk / autor: fot. Fratria
Tusk / autor: fot. Fratria

Były minister Tuska zostanie w areszcie!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 czerwca 2023, 08:55

  • Powiększ tekst

Sąd Apelacyjny w Katowicach uwzględnił zażalenie prokuratury i przedłużył do 26 sierpnia tymczasowe aresztowanie podejrzanego o korupcję byłego ministra skarbu państwa Włodzimierza Karpińskiego - poinformowała w czwartek Prokuratura Krajowa.

„Sąd Apelacyjny w Katowicach uwzględnił zażalenie prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach w przedmiocie tymczasowego aresztowania byłego Ministra Skarbu Państwa Włodzimierza K. i przedłużył okres tymczasowego aresztowania zgodnie z wnioskiem prokuratora do dnia 26 sierpnia 2023 roku” - podał Dział Prasowy PK.

Jak przypomniała PK, w toku śledztwa na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy Katowice-Wschód aresztował podejrzanego, później Sąd Okręgowy przedłużył stosowanie tego środka zapobiegawczego, ale na krótszy okres niż domagali się śledczy. Prokurator skierował zażalenie na to postanowienie, które zostało uwzględnione przez Sąd Apelacyjny w Katowicach co skutkowało przedłużeniem tymczasowego aresztowania zgodnie z pierwotnym wnioskiem prokuratora.

CZYTAJ:

Duka może zapłacić gigantyczną karę

Zostawcie Titan(ica)? Tak żerują na tragedii

„Jak wynika z uzasadnienia Sądu Apelacyjnego w Katowicach obawa matactwa procesowego ze strony Włodzimierza K. jest niezwykle silna, gdyż doszło już do podjęcia przez niego działań noszących znamiona utrudniania śledztwa. Kolejną przesłanką do stosowania tymczasowego aresztowania jak wskazał Sąd Apelacyjny w Katowicach jest grożąca Włodzimierzowi K. surowa kara pozbawienia wolności” - przekazał Dział Prasowy.

Były minister został zatrzymany 27 lutego br. Wcześniej, 1 lutego, zatrzymano Rafała Baniaka pełniącego w latach 2011-2015 funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, który również po usłyszeniu zarzutów na wniosek prokuratora został aresztowany. Karpińskiemu przedstawiono popełniony wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z Baniakiem, zarzut korupcyjny polegający na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych.

Jak podaje prokuratura, wartość zamówień wyniosła prawie 600 mln zł. Zarzuty obejmują przyjęcie przez Karpińskiego kwoty prawie 5 milionów złotych. Według ustaleń śledztwa czyny korupcyjne miały miejsce od kwietnia 2020 do grudnia 2022 r. w Warszawie. Karpiński był wtedy prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Mieście Stołecznym Warszawie, a następnie sekretarzem Miasta Stołecznego Warszawy. Może mu grozić kara do 12 lat więzienia.

Według ustaleń prokuratury, od sierpnia 2020 do stycznia 2023 r. istniał proceder korupcyjny polegający na wręczaniu korzyści majątkowych o wielkiej wartości w związku z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie. „Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów weszli w porozumienie z Rafałem B. W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych” - podała PK.

Jak dodają śledczy, uzyskanie tych zamówień było możliwe dzięki propozycji złożonej przez Baniaka - byłego prezesa zarządu Pracodawców RP. „Z ustaleń śledztwa wynika, że Rafał B., w zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Miasta Stołecznego Warszawy domagał się od przedstawicieli firm 5 proc. łapówki od wartości tych zamówień. W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe” - dodała prokuratura.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych