
Politycy miotają nastrojami inwestorów
Bieżący tydzień na rynku terminowym charakteryzuje się relatywnie większą zmiennością, niż to miało miejsce w przeszłości. Głównym rozgrywającym na rynku są politycy, którzy miotają nastrojami inwestorów.
Tak było w czwartkowej sesji, gdzie optymizmem inwestorów zaraziły wypowiedzi prezydenta Baracka Obamy oraz speakera kongresu z ramienia republikanów Johna Boehnera. Zapewniali, że do porozumienia ws. klifu fiskalnego dojdzie jeszcze w tym roku. Jak wynika z opublikowanego sondażu Bloomberga podobnego zdania są również globalni inwestorzy. Trzy czwarte ankietowanych spodziewa się osiągnięcia krótkoterminowego porozumienia. Tylko 7 proc. z nich wierzy w długoterminowe porozumienie. 6 proc. obawia się jednak impasu, który zakończy się recesją w USA. Wsparciem dla kupujących okazały się również pozytywne dane makro ze Stanów. Według danych Departamentu Handlu amerykański PKB wzrósł w trzecim kwartale o 2,7 proc. To nieco mniej od prognoz, które mówiły o 2,8 proc. wzroście, jednakże nie można powiedzieć, że odczyt rozczarował. Także minimalnie słabiej wypadł odczyt liczby nowych bezrobotnych. Wniosek o zasiłek złożyło o 23 tys. mniej osób niż tydzień wcześniej, jednak ekonomiści spodziewali się spadku o 26 tys. Hitem wczorajszej sesji były jednak wiadomości z amerykańskiego rynku nieruchomości. Jak poinformowało Krajowe Stowarzyszenie Agentów Nieruchomości, indeks podpisanych umów kupna domów w USA, wzrósł w październiku o 5,2% M/M do 104,8 pkt., natomiast analitycy prognozowali wzrost jedynie o 0,8% M/M.
Trend wzrostowy zachowany
Z technicznego punktu widzenia, warto zauważyć, że wczorajsza zwyżka WIG20 doprowadziła indeks w rejon tygodniowego maksimum 2434 pkt. Jest to dowód, że nastroje inwestorów są optymistyczne, dlatego poprawienie dotychczasowego rekordu jest bardzo prawdopodobne. Celem giełdowych byków jest obecnie 2445pkt., gdzie znajduje się październikowe maksimum. Wsparcie wyznacza dolne ograniczenie luki hossy z czwartku(2417pkt.), która jest dodatkowo wzmocniona biegnącą w pobliżu linią trendu wzrostowego(patrz wykres). Tymczasowym zagrożeniem dla strony popytowej mogą okazać się notowania amerykańskich kontraktów, które oscylują tuż poniżej kreski oraz poranne dane makro z Niemiec, gdzie sprzedaż detaliczna w relacji miesięcznej skurczyła się o 2,8%(analitycy oczekiwali w październiku spadku o 0,2% m/m).
Na tapecie PKB z Polski
Z kolei dziś, najważniejszą informacją dla inwestorów lokujących pieniądze na GPW będzie odczyt (o godz. 10) polskiego PKB za III kwartał. Prognozy analityków mówią, że wzrośnie o 1,8 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Po południu o zachowaniu się inwestorów będą decydowały doniesienia zza oceanu o dochodach i wydatkach Amerykanów (oba odczyty mają być lepsze niż miesiąc temu) oraz listopadowym indeksie koniunktury Chicago PMI (ma sięgnąć 50,5 pkt).
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.