Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria

Z obawy o Covid-19 chcą wybić 2 tys. chomików!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 stycznia 2022, 12:30

    Aktualizacja: 20 stycznia 2022, 13:46

  • 1
  • Powiększ tekst

23 tys. osób w Hongkongu podpisało w środę petycję do władz o wycofanie się z planu wybicia 2 tys. chomików, obwinianych o roznoszenie koronawirusa. „Nikt nie zabierze mojego chomika, chyba że mnie zabiją” – powiedziała mediom właścicielka jednego ze zwierząt

Władze twierdzą, że 23-letnia pracownica sklepu zoologicznego, u której wykryto infekcję koronawirusem, mogła zakazić się wariantem Delta od „chomików importowanych z Holandii”. Wirusa wykryto później również u jednej z klientek sklepu i jej męża, a także u 11 chomików w tym sklepie.

Administracja Hongkongu ogłosiła we wtorek, że w ramach prewencji uśpione zostaną chomiki w sklepach zoologicznych oraz te zakupione już przez klientów po 22 grudnia. Sklepom i nabywcom kazano oddać zwierzęta.

„Kędzierzawe chomiki są najnowszym wrogiem władz Hongkongu w ich kampanii zero covid” – ocenił dziennik „Wall Street Journal”.

Według publicznej stacji RTHK właściciele zaczęli w środę przekazywać zwierzęta władzom. Niektórzy chętnie się ich pozbywali, oceniając, że gryzonie stanowią zagrożenie dla zdrowia domowników, w tym dzieci i osób starszych. Planu wybicia chomików bronili również hongkońscy eksperci ds. chorób zakaźnych.

Decyzja wzbudziła jednak oburzenie wielu Hongkończyków, a także organizacji obrońców zwierząt. Pod petycją z apelem o wycofanie się z planu wybicia tysięcy chomików podpisało się w ciągu jednego dnia 23 tys. osób.

„Zwierzę jest najlepszym przyjacielem człowieka, a przez rozkazy rządu tysiące ludzi mogą w nieuzasadniony sposób stracić najdroższych towarzyszy” – napisano w petycji.

„Jeśli koty, psy czy inne zwierzęta zostaną w przyszłości zakażone, czy one również staną się celem +humanitarnego usuwania+?” - zapytał w mediach społecznościowych rzecznik ds. praw zwierząt z hongkońskiej Partii Demokratycznej.

Młoda kobieta, która kupiła chomika 1 stycznia, powiedziała dziennikowi „Standard”, że nie odda swojego gryzonia. Po doniesieniach o możliwym przeniesieniu koronawirusa ze zwierzęcia na człowieka poszła wykonać badanie na Covid-19. „Jeśli wynik testu będzie ujemny, nikt nie zabierze mojego chomika, chyba że mnie zabiją” – oświadczyła.

Kobieta odniosła się również do skandalu wokół imprezy urodzinowej hongkońskiego delegata chińskiego parlamentu, w której uczestniczyło wielu wysokiej rangi dygnitarzy, w tym ministrowie i posłowie. U jednego z gości przyjęcia wykryto zakażenie wariantem Omikron koronawirusa. „Jeśli wszyscy ludzie, którzy byli na imprezie urodzinowej zostaną uśpieni, wtedy oddam rządowi swojego chomika” – powiedziała właścicielka gryzonia.

Komentatorzy przypominają, że pod koniec 2020 roku w Danii z powodu obaw związanych z Covid-19 wybitych zostało 17 mln norek hodowanych na futra. Wcześniej w 2020 roku około miliona norek wybito z tego powodu w Holandii, a prawie 100 tys. w Hiszpanii – informowały wówczas media.

Czytaj też: Karnowski: Żadne „ale” nie zmienią faktu, że umierają niezaszczepieni

PAP/KG

Powiązane tematy

Komentarze