Informacje

Energia  / autor: Pixabay
Energia / autor: Pixabay

Fotowoltaika będzie coraz droższa! Czy to koniec OZE?

Adrian Reszczyński

Adrian Reszczyński

Absolwent SGGW, zainteresowany szeroko pojętą ekonomią i gospodarką, autor bloga Las Mgieł. Związany ze środowiskami wolnościowymi i narodowymi. W czasie wolnym pasjonat literatury fantasy, kalisteniki oraz gier komputerowych.

  • Opublikowano: 26 stycznia 2022, 20:40

    Aktualizacja: 27 stycznia 2022, 10:05

  • 0
  • Powiększ tekst

Rezygnacja z węgla i inwestycje w odnawialne źródła energii (OZE) zdają się być jedyną słuszną drogą dla rozwoju energetyki. Istnieje jednak ryzyko, że ostatecznie ceny energii będą jeszcze wyższe.

Rosnące ceny surowców które są niezbędne do produkcji turbin wiatrowych czy paneli słonecznych widocznie odbijają się na rynku energetycznym. Po długim okresie trendów spadkowych, ceny zielonej energii mogą poszybować w górę. W przeciągu roku przeciętne ceny paneli słonecznych wzrosły aż o 50 proc., zaś turbin – o 13 proc. Coraz droższe stają się także baterie wykorzystywane w energetyce odnawialnej.

Z czego wynika odwrócenie trendów? Jednym z istotnych powodów jest naturalnie pandemia, a dokładniej zerwane łańcuchy dostaw. Izolacja gospodarcza nie wpływa korzystnie na takie dziedziny gospodarki jak energetyka, gdzie potrzebna jest współpraca wielu podmiotów z różnych państw świata. Dostawy metali czy krzemu polikrystalicznego są kluczowe do zachowania ciągłości produkcji.

Czy przywrócenie łańcuchów dostaw zapobiegnie dalszym wzrostom cen? Możliwe, ale…niekonieczne. Unia Europejska oraz Stany Zjednoczone z Kanadą dążą do jak najszybszej rezygnacji z węgla. Oznacza to, że popyt na miedź, lit, nikiel oraz wszelkie inne niezbędne metale cały czas rośnie. Tymczasem wiele państw świata dalej zmaga się z pandemią i nic nie wskazuje na to, by sytuacja ta miała szybko ulec zmianie. Nawet zaś jeśli światowy transport wróci do normy sprzed pandemii, braki w dostawach są już teraz mocno zauważalne.

Co więcej, koszty wydobycia surowców także rosną. Doskonałym tego zobrazowaniem są chociażby ceny miedzi. W przeciągu roku cena tego surowca wzrosła o 20 proc. Nie zapowiada się zaś, by wydobycie surowca miało być prostsze, a wręcz przeciwnie.

Czy oznacza to, że jesteśmy skazani na wybór pomiędzy ekologiczną, ale drogą lub szkodliwą, ale tanią energią? Niekoniecznie. Liczne inwestycje w górnictwo mogą zapewnić powrót podaży surowców i rozwój całego sektora. Nie bez znaczenia pozostaje także rozwój energii atomowej, która zdaniem wielu ekspertów jest najtańszym i najstabilniejszym sektorem energetyki.

Źródło: oilprice.com

Adrian Reszczyński

Czytaj też: USA: Ubezpieczenie i podatek dla właścicieli broni? Spór narasta!

Powiązane tematy

Komentarze