Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Tajlandia zaostrza walkę z cyberprzestępczością

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 grudnia 2016, 11:52

  • Powiększ tekst

Parlament Tajlandii jednomyślnie uchwalił w piątek nowelizację ustawy o cyberprzestępczości z 2007 roku, co zdaniem krytyków nasili i tak znaczącą ingerencję państwowej cenzury w działalność internautów.

Nowelizacja pozwala władzom na uzyskiwanie od dostawców usług internetowych danych internautów i informacji o stronach, jakie odwiedzają w sieci, bez zgody sądu. Umożliwia również blokowanie lub likwidowanie stron internetowych uznanych za zagrażające bezpieczeństwu narodowemu lub "obraźliwe dla moralności obywateli".

Przed wprowadzeniem poprawek ustawa pozwalała usuwać treści z internetu wyłącznie po uzyskaniu zgody sądu.

Szef rządu, a jednocześnie przywódca rządzącej w Tajlandii od maja 2014 roku junty, generał Prayuth Chan-ocha odrzucił sugestie, jakoby zmiany były niezgodne z prawem.

Zdaniem krytyków nowelizacja grozi wprowadzeniem ostrzejszej cenzury i nieuzasadnionym ingerowaniem przez państwo w prywatność internautów. Yingcheep Atchanont z organizacji pozarządowej iLaw wskazuje, że nowe prawo da władzy większą kontrolę nad politycznymi przeciwnikami. "Blokowanie stron i prześladowanie krytyków całkowicie uniemożliwi nam recenzowanie działań rządu" - ocenił.

W sieci powstała petycja domagająca się ochrony wolności w internecie, pod którą zebrano ponad 360 tys. podpisów i którą w czwartek przekazano parlamentowi.

Po uchwaleniu przez parlament znowelizowana ustawa o cyberprzestępczości trafi do króla Mahy Vajiralongkorna, który ma ją podpisać.

Wojskowy rząd Tajlandii nasilił cenzurę w internecie od razu po przejęciu władzy w 2014 roku, zwłaszcza w celu blokowania wypowiedzi ocenianych jako obraźliwe dla rodziny królewskiej.

Obowiązujące w tym kraju przepisy grożące karami za obrażanie członków monarszego rodu należą do najsurowszych na świecie. Ograniczyło to publiczną debatę o roli monarchii w kraju po śmierci 13 października króla Bhumibola Adulyadeja, postrzeganego jako symbol jednoczący mieszkańców Tajlandii.

Od śmierci króla Bhumibola władze zlikwidowały setki stron internetowych zawierających - ich zdaniem - kontrowersyjne lub krytyczne wypowiedzi, by zapewnić bezproblemowe przekazanie władzy. Cenzura dotyczy też wypowiedzi krytycznych wobec roli wojska w polityce.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.