Rosyjscy hakerzy zaatakowali Polskę?
Mikko Hypponen, szef zespołu badawczego w firmie F-Secure i doradca wielu instytucji w kwestiach polityki cyberbezpieczeństwa twierdzi, że Polska stała się obecnie celem rosyjskich cyberataków
Zdaniem Hypponena, ataki hakerskie są dziś powszechnym środkiem stosowanym w ramach działań wywiadowczych prowadzonych przez wiele krajów.
Dziś już nie wykrada się wrażliwych danych tak jak to można obejrzeć np. na starych filmach z Agentem 007. Kiedyś agenci wywiadu szpiegowali rządy i ich instytucje, a także ambasady, instytucje i ludzi z nimi współpracujących.
Dziś byłoby to trudne do zrobienia i zbyt kosztowne, stąd coraz rzadziej jest stosowana taka forma wywiadowczych działań. Tym bardziej się to nie opłaca, że wyciągając użyteczne dane z serwerów czy nawet bezpośrednio z komputerów osobistych wybranych osób funkcjonujących w życiu publicznym, można uzyskać pełniejsze, wiarygodne dane, na dodatek dające się łatwo przetwarzać i przy pomocy programów komputerowych szybko i dokładnie klasyfikować.
Obiektem ataków są dziś nie tylko instytucje publiczne, ale wybrane, duże przedsiębiorstwa a nawet banki i inne instytucje finansowe.
Dziś można to robić zdalnie, za pomocą cyberoperacji – mówi Mikko Hypponen - szef zespołu badawczego w firmie F-Secur. Każdy kraj posiada takie zdolności. Dużo wiemy o największych graczach - USA, Rosji, Chinach, Wielkiej Brytanii - wszystkie te państwa rozwijają swoje możliwości ofensywne w cyberprzestrzeni. Warto pamiętać jednak, że cyberbroń jest niewidoczna, nie można więc odstraszyć za jej pomocą przeciwnika zanim faktycznie zostanie użyta - zauważa Hyppone”
Cyberbroń służy także do pozyskiwania informacji rynkowych, pozwalających globalnym koncernom właściwie pozycjonować się na rynkach finansowych w taki sposób, by uzyskać satysfakcjonujący zwrot z inwestycji,. Badacz cyberbezpieczeństwa omawia także najnowsze trendy technologiczne, takie jak tzw. Internet Rzeczy i technologia blockchain, pokazując nie tylko szanse z nimi związane, ale i zagrożenia.