Ekonomiści zauważyli zmianę retoryki szefa NBP
Chociaż Adam Glapiński, prezes NBP i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej, po raz kolejny powtórzył, że w tym roku stopy procentowe powinny pozostać na tym samym poziomie, to jednak ekonomiści dostrzegli zmianę w retoryce wypowiedzi szefa banku centralnego dotyczącą podwyżki stóp procentowych w przyszłym roku.
Ja przewiduję osobiście, że do końca 2018 r. stopy procentowe nie będą musiały być podnoszone. Jeśli w przyszłości, w następnym roku, będą podnoszone, to znaczy, że gospodarka będzie się bardzo dobrze rozwijać i że nastąpi pewna sytuacja - czy to wzrost płac będzie za szybki, czy wzrost cen nastąpi z innych powodów kosztowych, np. cena ropy naftowej niepokojąco wzrośnie. Ale wewnętrznych przyczyn jakichś istotnych nie ma - powiedział Glapiński podczas Forum Ekonomicznego w Davos, w Telewizji wPolsce.pl .
Czytaj także: Prezes NBP: stopy mogą wzrosnąć w 2019 r.
Adam Glapiński, jeszcze podczas styczniowej konferencji po posiedzeniu RPP mówił, że obecne wskaźniki upoważniają go do przewidywania, że stopy mogą się nie zmienić także w 2019 roku, ale jest to jego „osobiste zdanie” i pozostali członkowie Rady mogą tej opinii nie podzielać. Dodał, że jest nowy rok, więc siłą rzeczy przesuwa się perspektywa patrzenia. Czytaj także: Kolejne dwa lata bez podwyżek stóp
Tym razem mówił o niepokojącym wzroście cen ropy naftowej i zapowiedział, że nie będzie się wahać podnosić stóp, gdyby sytuacja tego wymagała (za kilka kwartałów). Jak podkreślają analitycy BGK, szef NBP – jako czynniki - które mogą wpłynąć na decyzję o podwyższeniu stóp procentowych, wymienił te, które niedawno nie zachęcały do zmiany stóp.
Choć po raz kolejny powtórzył, że w bieżącym roku stopy pozostaną niezmienione, to jednocześnie wymienił czynniki, które w jego przekonaniu uprawdopodobnią podwyżkę w 2019 roku: wzrost płac oraz wzrost cen z powodów kosztowych, jako przykład których podał niepokojący (obecny) wzrost cen ropy. To spora zmiana w retoryce biorąc pod uwagę, że jeszcze niedawno te czynniki (a szczególnie te o charakterze zewnętrznym, jak ceny surowców energetycznych) nie zachęcały przedstawicieli RPP do zmiany stóp – zwracają uwagę ekonomiści BGK.
I jak dodają, „to także pewna zmiana tonu, dotychczas dominowała narracja o braku potrzeby zmiany stóp procentowych przez bliżej nieokreślony dłuższy okres”.
Również analitycy PKO BP zwracają uwagę na to, że wypowiedź szefa NBP wpisuje się w ich scenariusz, zakładający pierwszą podwyżkę stóp procentowych w 2019 r.
Po wtorkowej wypowiedzi, że członkowie RPP na posiedzeniach nie rozmawiają o stopach proc., prezes A. Glapiński nie wykluczył w środę, że podwyżka stóp w 2019 r. może być konieczna, ze względu na zbyt szybki wzrost płac lub zbyt szybki, egzogeniczny wzrost cen. Powtórzył swoje zapewnienia, że do końca 2018r. stopy nie będą musiały być podnoszone – piszą w komentarzu ekonomiści PKO BP.