Dziesiątki miliardów złotych na ocieplenie domów
Już jutro na rządzie może stanąć ustawa, regulująca jakość paliw stałych – poinformowała Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii. To jeden z najważniejszych elementów rządowego programu walki ze smogiem.
Najwyższa Izba Kontroli w swoich raportach, dotyczących jakości powietrza, wskazywała na dwa problemy. Jeden to standardy emisyjne dla kotłów na paliwo stałe. Obecnie obowiązujące rozporządzenie mówi, że od 1 czerwca nie będzie można sprzedawać kotłów niespełniających norm. Drugi problem, na jaki wskazywała NIK, to brak ustawy o normach paliw stałych. I właśnie ta ustawa została już uzgodniona i może zostać skierowana na najbliższe posiedzenie Rady Ministrów – powiedziała Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii.
Jak wyjaśniła dzięki ustawie nie będzie można wprowadzać do sprzedaży detalicznej mułów i flotokoncentratów, a więc takich odmian węgla, które generują najwięcej pyłu, z którego tworzy się smog. Ustawa wprowadza również normy jakościowe dla paliw, dzięki którym klient będzie wiedział, jakie paliwo kupuje.
Obecnie 20 proc. węgla produkowanego w Polsce jest wykorzystywana w kotłach w domach jednorodzinnych. Te odmiany węgla, które zostaną zakazane ustawą, będą nadal mogły być wykorzystywane, ale przez przemysł. To oznacza, że rozwiązanie ustawowe nie ograniczy zużycia polskiego węgla, tylko doprowadzi do zmiany struktury sprzedaży – tłumaczyła Emilewcz.
Ale normy dla węgla to tylko jeden z elementów planu, mającego doprowadzić do ograniczenia emisji smogu przez domowe kotły. Jednym z jego elementów będzie termomodernizacja budynków jednorodzinnych, w którym państwo będzie pomagać osobom ubogim energetycznie.
Definicja ubóstwa energetycznego zostanie zawarta w ustawie, która powinna być gotowa w marcu tego roku. Dzięki tej ustawie będziemy mogli uruchomić programy pilotażowe w kilku miastach. Przetestujemy, jakie rozwiązania są skuteczne i zapewne po roku uchwalimy już ustawę, która umożliwi taki ogólnopolski program termomodernizacji – powiedział Piotr Woźny, wiceminister przedsiębiorczości i technologii, odpowiedzialny za program walki ze smogiem.
Ten program rządowy może sporo kosztować. Jak wynika z szacunków, w Polsce aż 1,3 mln gospodarstw domowych może spełniać warunki, aby uznać je za ubogie energetyczne. Aby przekonać się, jakie koszty mogą wiązać się z termomodernizacją takiej liczby budynków, wystarczy liczbę gospodarstw domowych wymagających pomocy przeliczyć przez 53-55 tys. zł, bo tyle ma kosztować ocieplenie budynków wraz z wymianą kotłów. To razem dawałoby astronomiczną kwotę 75 mld zł. Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszt zakupu paliwa, bo nowe kotły zwykle wymagają droższych rodzajów węgla. Jednak Piotr Woźny ostrzega, że taki rachunek jest niezbyt dokładny.
Dopiero po tym, jak wdrożymy programy pilotażowe i zobaczymy, jakie są koszty w poszczególnych miejscowościach, będziemy mogli podać odpowiedzialnie jakieś wartości – powiedział Piotr Woźny.