Kwieciński: cieszymy się, ale patrzymy dalej
Na przyspieszenie tempa rozwoju gospodarki w ostatnim kwartale ubiegłego roku bez wątpienia miało już wpływ wyraźne odbicie w inwestycjach; wierzę, że zbliżoną dynamikę uda się utrzymać w kolejnych kwartałach - tak środowe dane GUS skomentował szef Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju Jerzy Kwieciński
Z zaprezentowanego w środę flash szacunku GUS wynika, że Produkt Krajowy Brutto w IV kwartale 2017 roku wzrósł o 5,1 proc. rok do roku wobec wzrostu w III kw. o 4,9 proc. rok do roku. GUS nie podał składowych PKB. Pełne dane o PKB w IV kwartale GUS poda 28 lutego.
Na przyspieszenie tempa rozwoju gospodarki w ostatnim kwartale ubiegłego roku bez wątpienia miało już wpływ wyraźne odbicie w inwestycjach. Doskonale wiemy, że dynamiczny i trwały wzrost musi opierać się na trzech filarach. Do systematycznie rosnących w ciągu całego roku konsumpcji i eksportu dołączyły też nakłady inwestycyjne - wskazał Jerzy Kwieciński. - Liczyliśmy i co więcej spodziewaliśmy się takiego wyniku. Znamionował go choćby dynamiczny przyrost wartości umów na projekty z unijnym dofinansowaniem i uruchamiane kolejne duże przedsięwzięcia - dodał.
W jego ocenie kwartalne tempo wzrostu PKB powyżej 5 proc. to wynik, który nastraja optymistycznie. Wierzę, że zbliżoną dynamikę uda się utrzymać w kolejnych kwartałach - zaznaczył minister inwestycji i rozwoju.
Na rozwój trzeba patrzeć w dłuższej perspektywie i pełna satysfakcja będzie wtedy, gdy podobna tendencja we wszystkich trzech filarach wzrostu będzie obserwowana w następnych miesiącach i latach. Wydaje się, że mamy na to duże szanse, a określony w planie Morawieckiego model rozwoju przynosi oczekiwane efekty. I to nie tylko statystyczne. Według styczniowych badań CBOS, Polacy najlepiej od 1989 r. oceniają nie tylko sytuację gospodarczą w kraju, ale też poziom życia i warunków materialnych gospodarstw domowych - konkludował minister Kwieciński.
PAP, mw