W nocy w Warszawie już nie wylądujesz
Na Lotnisku Chopina od niedzieli obowiązuje tzw. cisza nocna, zgodnie z którą między godz. 23.30 a 5.30 nie mogą startować i lądować samoloty. Stołeczny port, jako pierwszy w Polsce, wprowadził taką ciszę, jednocześnie dołączył do grona europejskich portów jak Frankfurt, czy Monachium
Władze warszawskiego Lotniska Chopina od niedzieli, czyli od 25 marca wprowadzili „ciszę nocną”. Zgodnie z nią jest zakaz planowania i wykonywania operacji lotniczych w godzinach nocnych.
Zakaz obowiązuje we wszystkie dni tygodnia między godz. 23.30 a 5.30 i dotyczy wszystkich operacji lotniczych. Wyjątkiem są loty państwowe, wojskowe, ratownicze czy też sytuacje kryzysowe. Na lotnisku będą też mogły operować samoloty opóźnione z przyczyn niezależnych od przewoźnika - powiedział dyrektor biura marketingu i PR Lotniska Chopina Hubert Wojciechowski. Dodał, że Lotnisko Chopina, jako pierwsze w Polsce, zdecydowało się na wprowadzenie „ciszy nocnej”.
Jak tłumaczy, zakaz ten, obowiązujący już na niektórych europejskich lotniskach, „to przede wszystkim ważny gest” wobec zamieszkujących okolice lotniska mieszkańców, którzy często skarżą się na uciążliwy hałas startujących i lądujących samolotów.
Na tę zmianę mieszkańcy okolic Lotniska Chopina czekali od dawna. Wprowadzone rozwiązania zwiększy komfort snu osób mieszkających w sąsiedztwie naszego portu i jednocześnie nie wpłynie to na poziom jego przepustowości. Lotniskowa cisza nocna jest innowacyjnym pomysłem w Polsce, natomiast doskonale sprawdza się w innych europejskich krajach - powiedział Wojciechowski.
Jak dodał, zakaz planowania operacji lotniczych w godzinach nocnych obowiązuje już na kilku europejskich lotniskach, m.in. we Frankfurcie, Monachium, Paryżu-Orly, Brukseli, Hamburgu i Zurichu.
O wprowadzeniu tzw. ciszy nocnej na warszawskim Lotnisku Chopina już we wrześniu ub.r. mówił dyrektor portu Mariusz Szpikowski. Jak tłumaczył wówczas, projekt „core night” zakłada wprowadzenie zakazu we wszystkie dni tygodnia między godz. 23.30 a 5.30 operacji lotniczych, czyli startów i lądowań samolotów. Wyjątkiem byłyby loty państwowe, wojskowe, ratownicze czy też sytuacje kryzysowe. Na lotnisku mogłyby też lądować samoloty opóźnione z przyczyn niezależnych od przewoźnika. Zapowiadał wówczas, że zakaz ten mógłby wejść w życie wraz z nowym rozkładem letnim tego roku. Jak tłumaczył, w momencie wprowadzenia tego rozwiązania z pory nocnej zniknęłoby ok. 10 do 15 operacji lotniczych. Zostałyby one rozłożone w innych godzinach np. w ciągu dnia, kiedy są dostępne godziny startów i lądowań.
Wpłynęłoby to pozytywnie na lotnisko jeśli chodzi o wykorzystanie przepustowości, a także na zapanowanie nad normami hałasowymi, jakie nas obowiązują. Oznacza to także korzyści środowiskowe - mówił Szpikowski.
Lotnisko Chopina w Warszawie to największe lotnisko w Polsce. W 2017 r. port obsłużył 15,75 mln pasażerów - o 23 proc. więcej niż w 2016 r., kiedy to było 12,8 mln podróżnych. Lotniskiem zarządza Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze”.
SzSz(PAP)