Ruszamy teraz w Polskę rozmawiać z ludźmi
Nowe propozycje programowe PiS mają bardzo realne podstawy ekonomiczne i będą zrealizowane - powiedział w sobotę szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. To są propozycje, które będą w najbliższym czasie wdrażane w postaci gotowych aktów prawnych - dodał
Sasin uczestniczył w sobotę w Warszawie w konwencji Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy pod hasłem Polska jest jedna. Na konwencji wystąpili ponadto premier Mateusz Morawiecki prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicepremierowie Jarosław Gowin i Beata Szydło, a także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Zapytany czy nowe projekty rządowe są odpowiedzią na kryzys wizerunkowy Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział: nie patrzymy tymi kategoriami. Mamy kolejne propozycje dla Polaków - tak, jak naszym celem nie był tani poklask, gdy proponowaliśmy 500+, tak w tej chwili nie o to chodzi - powiedział.
My rzeczywiście dużo robimy i błędy pewnie też nam się zdarzają. Potrafimy o tym otwarcie mówić. W tej chwili mamy za sobą połowę kadencji, możemy dokonać pewnego skwitowania tego co zrobiliśmy, ale również naszych możliwości na przyszłość - przekonywał Sasin. - To są już realne propozycje, które będą w najbliższym czasie wdrażane w postaci gotowych aktów prawnych. Pewne rozwiązania - tak myślę teraz na gorąco - muszą poczekać, jak choćby rozwiązania podatkowe. One zasadniczo wchodzą od nowego roku podatkowego; niektóre mogą wejść znacznie szybciej. Chce powiedzieć wyraźnie, że to nie są wszystkie propozycje. To są propozycje na najbliższych kilka miesięcy. Na pewno w następnym roku będziemy nowe, dalsze propozycje przedstawiać - dodał.
Sasin przekonywał, że Zjednoczona Prawica wygra zbliżające się wybory samorządowe i w tej sprawie nie ma żadnych wątpliwości. Ruszamy teraz w Polskę rozmawiać z ludźmi. Chcemy, żeby z tego sukcesu, czyli uszczelnienia systemu podatkowego i bardzo dobrej - w tej chwili - kondycji finansów publicznych mogli korzystać wszyscy Polacy - powiedział.
W jego opinii kwestia nagród dla członków rządu została zamknięta wraz z deklaracją ministrów, że te nagrody przekażą na cele społeczne. Poszliśmy dalej nawet: pokazaliśmy, że jesteśmy gotowi są gotowi nagrody na cele społeczne zwrócić, kiedy jest takie oczekiwanie społeczne. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie się jeszcze bardziej ograniczyć, czyli zmniejszyć również pensje ludzi władzy o 20 proc. Z konsekwencją mówił o tym pan prezes Kaczyński i to wykonamy -podkreślił.
Odnosząc się do zapowiedzi prezesa Kaczyńskiego, że możliwa będzie zmiana celu przekazania nagród ministerialnych, mówił, że nie zajmował się tą kwestią szczególnie, natomiast tak ministrowie zdecydowali, że chcą oddać (nagrody) do Caritasu. Jeśli będą chcieli przekazać na inne organizacje społeczne, to w niczym nie zmienia to tego postanowienia - wyjaśnił.
PAP, mw