Informacje

autor: fot. Pixabay
autor: fot. Pixabay

Mieszkańcy będą mieli wpływ na CPK

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 sierpnia 2018, 09:10

  • 1
  • Powiększ tekst

Jesteśmy otwarci na propozycje mieszkańców z terenów, na których ma powstać Centralny Port Komunikacyjny - mówił wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Mikołaj Wild. Dodał, że jesteśmy gotowi podjąć się nawet pilotowania tych zmian.

Centralny Port Komunikacyjny realizujemy we współpracy z mieszkańcami terenów, na których on powstanie. Oznacza to, że jeśli przedłożone przez mieszkańców propozycje - nawet te dotyczące zmian w ustawie (o CPK)- będą tworzyły wartość dodaną i będą korzystne dla całego projektu, mieszkańców, to jesteśmy na nie otwarci” - powiedział Wild.

21 czerwca w życie weszła specustawa o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, która została 6 czerwca opublikowana w Dzienniku Ustaw.

Jak wskazał Wild, najlepszym miejscem szukania współpracy z mieszkańcami ma być Rada Społeczna. „Do Rady Społecznej zostaną powołani przedstawiciele samorządu oraz wszyscy zainteresowani budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. Rada powstanie po powołaniu spółki celowej realizującej Centralny Port Komunikacyjny” - powiedział Wild.

Na początku listopada ubiegłego roku rząd przyjął uchwałę ws. „Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port Solidarność - Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczypospolitej Polskiej”.

Nowe lotnisko ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie. Po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie. Docelowo lotnisko będzie mogło być rozbudowane, by obsłużyć ok. 100 mln osób. Lotnisko ma powstać na ok. 3 tys. ha gruntów. Obiekt wraz z towarzyszącą infrastrukturą drogową i kolejową ma kosztować ok. 30-35 mld zł. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejne 8 lat, do końca 2027 r.

Budowa nowego portu jest konieczna, w związku z tym, że warszawskie Lotnisko Chopina nie może pełnić funkcji dużego portu przesiadkowego. Przepustowość lotniska w Warszawie jest na wyczerpaniu i, w związku z dynamicznie rosnącym ruchem lotniczym w regionie, w następnych latach nie będzie w stanie go obsłużyć. W 2017 r. port obsłużył 15,72 mln pasażerów, o 22 proc. więcej niż w 2016 r. W pierwszym półroczu tego roku port obsłużył ok. 8 mln pasażerów.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze