Grupa Wyszehradzka zbuduje kolej dużych prędkości
Ministrowie odpowiedzialni za sprawy transportowe w Polsce, Czechach, na Słowacji i Węgrzech podpisali w poniedziałek w Sztyrbskim Jeziorze wspólną deklarację o budowie kolei dużych prędkości. Zapowiedziano stworzenie grupy roboczej przygotowującej studium wykonalności projektu.
W spotkaniu uczestniczyli: polski minister infrastruktury Andrzej Adamczyk; czeski minister transportu Dan Tok; węgierski minister spraw zagranicznych i handlu Peter Szijjarto i słowacki minister transportu i budownictwa Arpad Ersek. Głównym tematem spotkania była kwestia budowy kolei dużych prędkości - inicjatywa zgłoszona podczas styczniowego spotkania premierów grupy w Budapeszcie.
Kolej dużych prędkości ma połączyć Warszawę, Pragę, Bratysławę i Budapeszt. Dla podróżnych będzie oznaczała znaczące skrócenie podróży i rzeczywistą konkurencję dla transportu lotniczego oraz drogowego. Koszty planowanej inwestycji zostaną oszacowane dopiero po powstaniu studium wykonalności, a które - jak tłumaczył minister Adamczyk - będą zależeć od bardzo wielu czynników. - Studium odpowie na wiele powtarzających się pytań: jaka będzie prędkość, którędy będzie przebiegać trasa, czy będą osobne dedykowane tory czy będą wykorzystywane istniejące? - mówił Adamczyk. Zwracał uwagę, że podczas spotkania w Tatrach padło też pytanie, czy kolej ma mieć jeden tor i miejsca, w których jadące z przeciwka pociągi mogą się wyminąć czy też będą to dwa niezależne tory. - Studium odpowie na te pytania, zajmą się tym eksperci, którzy przygotują różne warianty i jeden z ich zostanie wybrany - mówił Adamczyk.
Jego zdaniem prace grupy eksperckiej będą także oznaczały koordynację działań czterech krajów. W realizacji koncepcji budowy kolei dużych prędkości zaawansowani są Węgrzy. Minister Szijjarto powiedział w Sztyrbskim Plesie, że rząd przeznaczył pięć milionów euro na przygotowanie studium i zamierza ogłosić przetarg na jego wykonanie. Także Czesi są zaawansowani w budowie kolei dużych prędkości - mówił Adamczyk.
Minister powiedział, że brana pod uwagę jest prędkość od 250 do 350 kilometrów na godzinę. Jego zdaniem realizacja planów będzie oznaczać skrócenie podróży z Warszawy do Budapesztu, w najszybszym wariancie, do nieco ponad trzech godzin a w wolniejszym podróż będzie trwała trochę ponad pięć godzin. „Dziś podróżujemy tą trasą w prawie 12 godzin” - stwierdził Adamczyk.
Ministrowie podkreślali, że nierozstrzygnięte są sprawy finansowe. Podczas spotkania omawiano projekt z przedstawicielem Europejskiego Banku Inwestycyjnego, węgierski minister zwracał uwagę, że trzeba poszukiwać innych partnerów, bo konkurencja między bankami powinna przynieść korzystniejsze warunki finansowania przyszłej inwestycji.
W Wysokich Tatrach była także mowa o innych projektach i problemach transportowych. Adamczyk przekazał dziennikarzom, że słowacki minister transportu powtórzył swoją deklarację z forum w Krynicy o zakończeniu budowy słowackiego odcinka Via Carpatii, drogi szybkiego ruchu prowadzącej z Północy na Południe Europy wzdłuż wschodniej granicy Unii Europejskiej. Ministrowie zadeklarowali także wolę krajów Grupy Wyszehradzkiej w poszukiwaniu kompromisu dotyczącego europejskiej polityki transportowej. Podkreślili, że musi on chronić interesy rodzimych firm i przedsiębiorstw transportowych.
PAP, MS
