Sasin: nic więcej nie zaproponujemy nauczycielom
Nic więcej nie zaproponujemy nauczycielom; doszliśmy do ściany i jeśli chodzi o stronę finansową wyczerpaliśmy swoje możliwości - oświadczył w poniedziałek szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
Sasin pytany w programie „Rzecz o polityce” na portalu rp.pl, jak zakończyć strajk ZNP, odpowiedział, że wystarczy, że związki podpiszą porozumienie z rządem, które zostało już zaakceptowane przez oświatową „Solidarność”.
My już więcej nic nie zaproponujemy, rząd nie ma magicznej różdżki, którą może rozmnożyć środki finansowe, którymi dysponuje budżet - powiedział minister. Piątka Kaczyńskiego - na to mogliśmy sobie pozwolić, z tak wynikało z naszych wyliczeń - dodał.
Sasin podkreślał, że 15 proc. podwyżki, czyli średnio 500 zł i 300 zł minimalny dodatek to propozycja rządu. Na pytanie, czy rząd jest w stanie wykazać się elastycznością w rozmowach ze strajkującymi, odparł, że nie.
Nie jesteśmy w stanie, doszliśmy tutaj do ściany;(…) nie możemy już w tej chwili, chcąc zakończyć ten strajk położyć niczego więcej na stole, bo byłoby to nieodpowiedzialne z naszej strony - dodał minister.
Sasin pytany, czy nie pojawią się kolejne propozycje rządu, odpowiedział: „jeśli chodzi o finansową stronę, wyczerpaliśmy swoje możliwości”.
Dopytywany o postulat ZNP, żeby w rozmowach rządem uczestniczył bezstronny negocjator Sasin ocenił, że „od negocjatora nie przybędzie środków”. „Negocjator jest niepotrzebny” - powiedział szef KSRM.
W miniony poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej „Solidarności”. Biorą w nim też udział nauczyciele niezrzeszeni w związkach.
W piątek Prezydium Zarządu Głównego ZNP postanowiło kontynuować strajk i wystąpić do Prezesa Rady Ministrów o natychmiastowe podjęcie rozmów z udziałem mediatora zewnętrznego. Prezes ZNP Sławomir Broniarz poinformował także, że akcja strajkowa ma być kontynuowana także w dni wolne od zajęć lekcyjnych; dni przerwy świątecznej są przerwą dla uczniów, nie dla nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami. Dziękował za wszystkie gesty wsparcia strajkujących nauczycieli. W piątek także Prezydium Zarządu Krajowego WZZ „Solidarność - Oświata”, należącego do FZZ, podjęło decyzję o kontynuowaniu strajku w niezmienionej formie.
W niedzielę premier Mateusz Morawiecki poprosił nauczycieli, by egzaminy ósmoklasistów odbyły się bez zakłóceń i by zawiesić protest na święta.
Chcę bardzo gorąco poprosić nauczycieli o to, żeby jutro i we wtorek, i w środę egzaminy końcowe w szkołach podstawowych odbyły się bez żadnych zakłóceń - powiedział premier.
W minionym tygodniu premier Mateusz Morawiecki zaproponował zwołanie po świętach okrągłego stołu w sprawie systemu oświaty.
Do propozycji zwołania okrągłego stołu odniósł się w piątek prezes ZNP Sławomir Broniarz. Jak stwierdził, formuła, którą zaproponował Morawiecki obejmie „szerokie spektrum uczestników” i ma dotyczyć „całokształtu polityki edukacyjnej państwa”.
Według niego, skoro premier przyjął taką formułę, to znaczy, że „w sposób jednoznacznie negatywny ocenia dotychczasowy kształt tej polityki edukacyjnej.
Natomiast my mówimy o problemie tu i teraz, o problemie płacowym. Nie możemy czekać do okresu poświątecznego - oświadczył Broniarz
W piątek odpowiadając na apel ZNP w sprawie natychmiastowego wznowienia rozmów szef KPRM Michał Dworczyk, który jako przedstawiciel premiera uczestniczył w negocjacjach ze związkami zawodowymi nauczycieli, proszony przez PAP o odniesienie się do tego apelu stwierdził, że „w każdej chwili jesteśmy gotowi spotkać się na forum Rady Dialogu Społecznego i podpisać porozumienie z ZNP, do którego przystąpiła już Solidarność”.
SzSz (PAP)