Alior traci na wartości z minuty na minutę

Notowania banku spadły do poziomu najniższego w historii. Tylko dziś bank stracił na wartości 13,5 proc.

W piątek, już po trzech godzinach po otwarciu giełdy, akcje banku staniały o 13,5 proc. , ich cena spadła do historycznego minimum - 31,4 zł (godz. 11.20). Nie wiadomo jak zamkną dzień, ale pikowanie może być jeszcze gwałtowniejsze po tym jak okazało się, że Alior sfinansował swoim kredytem kontrowersyjną budowę kamienicy na warszawskim Starym mieście.

Mało tego inwestorami w tym projekcie były osoby, które uczestniczyły w reprywatyzacji warszawskich kamienic i są pod lupą sejmowej komisji.

Jakby tego było mało Alior musi wykonać wyrok TSUE. Przypomnijmy, że w połowie września br. TSUE uznał, że przy wcześniejszej spłacie kredytu konsumenckiego bank musi oddać wszystkie jego koszty proporcjonalnie obniżone. Kredytodawcy muszą rozliczyć się m.in. z: prowizji, opłaty przygotowawczej oraz ubezpieczenia. Alior, musi z tego tytułu oddać wszystkie odsetki swoim klientom.

Niestety konsekwencje afery Aliora odbijają się czkawką PZU, który posiada 31 proc. akcji banku. Traci też cały sektor bankowy, nawet najwięksi Santander, mBank czy Millennium.

Eksperci wieszczą efekt kuli śnieżnej. To czy tak się stanie lub sytuacja do końca dnia się uspokoi, zobaczymy.

Czytaj też:Alior zmniejszył zysk netto o 83 mln zł Czytaj też:Alior w opałach. Pogrążają go kredyty korporacyjne

Dariusz Styczek