Informacje

Bolton uznawany jest za konserwatywnego polityka i zwolennika  / autor: Pixabay
Bolton uznawany jest za konserwatywnego polityka i zwolennika / autor: Pixabay

Boltonowi blokowano dostęp do Twittera

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 listopada 2019, 16:01

    Aktualizacja: 23 listopada 2019, 16:01

  • 0
  • Powiększ tekst

John Bolton, były doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego, oskarżył Biały Dom o blokowanie mu dostępu do jego konta na Twitterze. Utrzymuje, że to serwis społecznościowy umożliwił mu ponowne korzystanie z jego usług.

W odpowiedzi na te oskarżenia urzędnik administracji prezydenta USA Donalda Trumpa przekazał portalowi CNN, że Biały Dom nie zablokował Boltonowi dostępu do Twittera i nie miał nawet takiej technicznej możliwości.

Po rezygnacji z funkcji prezydenckiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Biały Dom odmówił przywrócenia dostępu do mojego osobistego konta” - napisał w piątek na Twitterze Bolton po ponad dwóch miesiącach przerwy na tym serwisie. Z obawy przed czym? - dodał.

Podziękował Twitterowi, za „przestrzeganie standardów ich społeczności i słuszne przywrócenie kontroli nad kontem”. „Biały Dom nigdy nie przywrócił dostępu” do niego - podkreślił.

Tweety Boltona stoją w sprzeczności z komentarzami Trumpa. W piątkowym wywiadzie dla telewizji Fox News amerykański przywódca zaprzeczył, jakoby Biały Dom zablokował konto jego byłego doradcy. Twitter odmówił komentarza w sprawie.

Bolton uznawany jest za jednego z kluczowych świadków ws. afery ukraińskiej. Jak wynika z zeznań w śledztwie dotyczącym ewentualnego impeachmentu Trumpa, miał być on bardzo zaniepokojony żądaniami strony amerykańskiej, by Ukraina rozpoczęła śledztwo.

Prawnik Boltona mówił na początku listopada, że były prezydencki doradca dysponuje wiedzą o spotkaniach i rozmowach, które „nie były do tej pory poruszane w zeznaniach” w śledztwie Izby Reprezentantów USA.

Na początku listopada były prezydencki doradca odmówił jednak złożenia zeznań w amerykańskim parlamencie.

Po odejściu we wrześniu z Białego Domu Bolton podpisał umowę na książkę. Nie podano jeszcze daty jej wydania; wartość kontraktu ma wynosić ok. 2 mln USD.

Bolton uznawany jest za konserwatywnego polityka i zwolennika „twardego kursu” zarówno wobec Korei Północnej jak i Rosji.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze