Informacje

autor: PAP/EPA/WU HONG
autor: PAP/EPA/WU HONG

Rynek nie znosi próżni. Jest już czarny rynek maseczek

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 lutego 2020, 12:34

    Aktualizacja: 2 lutego 2020, 12:41

  • 1
  • Powiększ tekst

W Rzymie pojawili się na ulicach sprzedawcy maseczek ochronnych, którzy wykorzystują klimat obaw przed koronawirusem i to, że wykupiono je w aptekach. Włoskie media informując o tym czarnym rynku cytują ekspertów wskazujących, że te maseczki są nieprzydatne.

Handel zwykłymi jednorazowymi maseczkami antysmogowymi trwa między innymi w rejonie największego rzymskiego dworca Termini. Oferowane są podróżnym przez obnośnych sprzedawców jako „ratujące życie” i „niezbędne” w związku z epidemią w Chinach. Handlarze trzymają je w rękach, często bez opakowania. Cena to 2 euro za sztukę.

Te same maseczki zostały ostatnio wykupione w sklepach i aptekach; prawdopodobnie także przez tych, którzy sprzedają je potem w zatłoczonych miejscach stolicy.

Taka ochrona jest całkowicie bezużyteczna w przypadku koronawirusa- argumentują specjaliści w prasie i ostrzegają przed uleganiem panice, na której chcą , jak się podkreśla, zarobić uliczni handlarze.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze