Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Życie wróci do normy? Zależy od zakażeń

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 września 2020, 07:00

  • 1
  • Powiększ tekst

Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo powiedział w środę, że pozytywny wynik testów na koronawirusa na poziomie 1 proc. będzie dla niego barometrem określającym tempo reaktywowania gospodarki. We wtorek wskaźnik zakażeń spadł do 0,87 proc.

„To jest stopień rozprzestrzeniania się, z jakim możesz sobie poradzić” - wyjaśnił Cuomo,

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się na pokładzie łodzi u wybrzeży Long Island porównał on wskaźnik pozytywnych wyników testów do szybkościomierza. Tłumaczył, że stan będzie zmniejszał restrykcje, jeśli odsetek zakażeń nie przekroczy 1 proc.

We wtorek wskaźnik testów z pozytywnym wynikiem w całym stanie zmniejszył się do 0,87 proc. w porównaniu z wtorkowym, kiedy pierwszy raz od ponad pięciu tygodni wzrósł do 1 proc.

Jeśli w początkowej fazie epidemii liczba testów na koronowirusa była nikła i sięgała 500 dziennie w ostatnich tygodniach wciąż rosła. Mimo to od 27 lipca odsetek testów z pozytywnym wynikiem w stanie nie przekroczył 1,25 proc.

Zdaniem gubernatora nowojorczycy nie powinni jednak spodziewać się rychłego powrotu do normalności.

„Nowojorczycy chcą wrócić do normalnego życia. (…) Nie jesteśmy jeszcze jednak na etapie, kiedy możemy wrócić do normalnego życia. To fakt. Nadal musimy sobie radzić z Covid” – ostrzegał Cuomo.

Wrzesień uważany jest za kluczowy miesiąc dla Nowego Jorku. Od poniedziałku mają ponownie otworzyć podwoje dla uczniów szkoły publiczne w mieście Nowy Jork, zgodnie z planem hybrydowym umożliwiającym powrót do klas od jednego do trzech razy w tygodniu. Z kolei od 30 września restauracje w mieście będą mogły wznowić wydawanie posiłków w zamkniętych lokalach, przy ograniczeniu liczby klientów do 25 proc. w porównaniu z stanem przed kryzysem.

„Kina chcą się otwierać, sale koncertowe chcą się otwierać, nowojorczycy chcą wrócić do normalnego życia. Tak, rozumiem, ale nie jesteśmy jeszcze na tym etapie” - argumentował gubernator nawiązując do niedawnego wzrostu testów z pozytywnym wynikiem do 1 proc.

Przytoczył najnowsze statystyki, które wskazują na to, że z 75 087 testów wykonanych we wtorek w stanie Nowy Jork 652, czyli 0,87 procent, przyniosło pozytywny wynik. Łącznie liczba potwierdzonych przypadków koronowirusa od początku pandemii sięgała 446 366.

W ciągu ostatniej doby w szpitalach było 483 pacjentów z Covid-19, w tym nowo przyjętych 69. Na oddziałach intensywnej terapii zarejestrowano 138 chorych, a intubowano 67. Zmarły cztery osoby, w tym jedna w mieście Nowy Jork. Całkowita liczba zgonów wywołanych Covid-19 w całym stanie od początku pandemii wynosi 25 410.

„Nasze liczby nadal pozostają niskie dzięki dużym wysiłkom nowojorczyków, którzy stanęli na wysokości zadania i ostatecznie spłaszczyli krzywą. (…) Uzależniliśmy nasze ponowne otwieranie (gospodarki) od danych i będziemy wciąż podejmować decyzje w oparciu o naukę i fakty, ponieważ to jeszcze nie koniec” - przypominał Cuomo.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze