Analizy

Hawana, widok na port, fot. www.freeimages.com
Hawana, widok na port, fot. www.freeimages.com

„Kuba – wyspa jak wulkan gorąca...” ...dla biznesu!

źródło: Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 21 grudnia 2014, 20:07

  • 3
  • Powiększ tekst

Zwrot w stosunkach USA-Kuba, przywrócenie stosunków dyplomatycznych między obu krajami wywołało euforię wśród inwestorów, zwłaszcza wśród hiszpańskich firm branży turystycznej. Kuba stanie się teraz gorącym, dosłownie i w przenośni punktem dla turystów z Europy.

Ogłoszony 17 grudnia przez prezydenta USA Baracka Obamę „reset” stosunków z Hawaną: natychmiastowe wznowienie zerwanych w 1961 r. stosunków dyplomatycznych z wyspą oraz rozluźnienie różnych restrykcji w podróżach i eksporcie może mieć ogromny wpływ także na europejski biznes.

Zdaniem hiszpańskich ekspertów karaibska wyspa bardzo umocni swą pozycję jako cel regionalnej i międzynarodowej turystyki, na czym powinien skorzystać w ogromnej mierzehiszpański przemysł turystyczny. Prezes Izby Handlowej Hiszpanii Jose Luis Bonet przewiduje, że przywrócenie stosunków dyplomatycznych USA-Kuba bardzo przyczyni się do wzrostu turystki zagranicznej i w ogóle eksportu europejskiego na Kubę. 75 proc. hiszpańskich inwestycji na wyspie to hotele.

Kuba, hiszpańska kolonia do 1898 roku, odległa o zaledwie 90 km od wybrzeży Florydy, już od ćwierć wieku przyciąga inwestycje największych hiszpańskich sieci hotelowych. Słynna hiszpańska sieć luksusowych hoteli Melia eksploatuje obecnie na Kubie 27 hoteli - 13 tys. pokoi, a Iberstar - 10 hoteli. Połowa wszystkich miejsc hotelowych na Kubie należy do hoteli prowadzonych przez znane sieci hiszpańskie.

Wiceprezes wykonawczy Exceltur (hiszpańskie stowarzyszenie profesjonalistów turystyki), Jose Luis Zoreda, powiedział agencji EFE, że przywrócenie stosunków dyplomatycznych Kuba-USA zapowiada otwarcie przed inwestorami "niezmierzonych możliwości".

Obecnie większość zagranicznych turystów przybywających na Kubę pochodzi z Kanady, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Za nimi są Wenezuela, Meksyk i Hiszpania.

Otwarcie się „wyspy jak wulkan gorącej”, jak śpiewano o niej w popularnej w latach 50. piosence, także dla Polaków i polskich biur turystycznych będzie zapewne oznaczać uchylenie na oścież drzwi do turystycznego raju.

PAP, sek

Powiązane tematy

Komentarze